#5

402 29 6
                                    

Lukas's point of view

Za pięć minut mam korki z fizyki z Mikiem. Tym razem mieliśmy spotkać się od razu w szkole i iść do biblioteki, więc po prostu usiadłem na ławce na korytarzu przed drzwiami.
Bawiłem się telefonem, odliczając minuty do wyznaczonej godziny. Czas ciągnął się niemiłosiernie, a książka od fizyki w ukochanym plecaku coraz bardziej mi zalegała.

W końcu, punktualnie o szesnastej przede mną pojawił się Mike z wielkim uśmiechem na twarzy. Nie był wymuszony, co mnie cieszyło.

Wstałem z ławki, po czym wszedłem do biblioteki, witając się ze starszą panią za biurkiem i także z Sophie, która jej pomagała.
Na miejsce do naszych korepetycji wybrałem stolik w kącie za regałem z książkami z drugiej wojny światowej. Nikt tam zazwyczaj nie zagląda, więc powinniśmy mieć więcej swobody. Co równa się oczywiście z tym, że Mike będzie mógł realizować swój wczorajszy pomysł.

Usiadłem na jednym z czterech krzeseł znajdujących się przy stoliku, a po mnie zrobił to szatyn.

- Chcesz zacząć coś nowego, czy dokończymy elektrostatykę?

- Może być elektrostatyka, mi jest obojętnie. - wzruszyłem tylko ramionami i wyciągnąłem z plecaka książkę, którą za chwilę podałem Mike'owi.

Przeglądnął szybko tematy, by późnej posunąć mi podręcznik i wskazać tekst, który mam przeczytać.

- Budowa atomu i jednostka ładunku elektrycznego. Zajmiemy się na razie tylko tym. Przeczytałeś?

Kiwnąłem głową w odpowiedzi, oddając mu książkę.

- W takim razie powiedz mi... Co jest jednostką ładunku elektrycznego?

- Kulomb... Chyba. - nie znałem odpowiedzi, a przynajmniej tak mi się wydawało, dopóki jego słodkie usta nie cmoknęły lekko moich. Znów czułem się tak jak ostatnio. Rozchodziło się po mnie dziwne, ale przyjemne ciepło.

- Okay, no to dalej. Ładunek elementarny jest równy? Napisz mi to na kartce. - wyrwał jedną kartkę ze środka swojego zeszytu od biologii i podał mi.

Szczerze, nie miałem pojęcia czy rzeczywiście robię to dobrze, ale chciałem to po prostu napisać. Więc takim oto sposobem nabazgrałem na kartce wzór e=1,6 * 10-19 C i oddałem ją z powrotem Mike'owi.

Kiedy sprawdzał zgodność tego z informacjami w podręczniku nieznacznie się uśmiechał, a potem już tylko połączył nasze usta. Tym razem pocałunek był inny, to nie był zwykły całus, to było coś... Coś większego z czym towarzyszyły mi uczucia, których za cholerę nie zrozumiem. Ale dzięki temu już wiem, że to nie było zwykłe zakochanie, nie było to też uzależnienie czy pierwsze stadium miłości. To było pomieszane, wszystko z wszystkim i wszystko z niczym.

Szatyn przerwał pocałunek i obdarował mnie pięknym uśmiechem, wracając do książek.

- Z czego składa się jądro atomowe?

- Składa się z protonów, które mają ładunek dodatni oraz neutronów, które są elektrycznie obojętne. - Zacytowałem stronę piętnastą z podręcznika, a Singer znów był zmuszony cmoknąć mnie w usta, ale mimo to, zrobił to samo co wcześniej. Zdecydowanie wywoływał we mnie najlepsze uczucia. 

a/n: Hejka, ludzie :D 

Jak zauważyliście, a może i nie, zgłosiłam tą opowieść do Wattys i mam wrażenie, że będzie to mój najgorszy błąd ;_; idk dlaczego. 

W sumie tylko tyle miałam do powiedzenia. Btw kto będzie na którymś z koncertów z trasy Lukasa? A jeśli będzie to gdzie? Ja prawdopodobnie będę we Frankfurcie, ale możliwy jest też Berlin. 

Lexie xx 



just a sex, bro; mukas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz