17

26K 1K 218
                                    



OKŁADKĘ WYKONAŁA CUDOWNA cutebuttash , KTÓREJ BARDZO DZIĘKUJĘ
*miłego czytania*


Joe's POV

- O czym rozmawiałyście? - spytałem Tiffany, gdy tylko weszła do pokoju. Byłem ciekaw czego dotyczyła ich pogawędka, skoro znają się jedynie z widzenia. Mam nadzieję, że była to zwykła, koleżeńska rozmowa.

- Och, No wiesz... O niczym szczególnym. - zaśmiała się nerwowo

- To dlaczego nie możesz mi powiedzieć? - skrzyżowałem ręce na klatce piersiowej i obdarzyłem ją zniecierpliwionym spojrzeniem

- Babskie sprawy. I tak tego nie zrozumiesz. Lepiej mnie zabierz na jakąś kolację do restauracji. - szybko zmieniła temat. Postanowiłem już o nic nie pytać, bo wiedziałem, iż niczego to nie zmieni. Jeśli faktycznie ma coś do ukrycia, to z pewnością mi tego nie powie.

Jednak nie miałem ochoty na kolejny wieczór w jej towarzystwie. Chciałem dokończyć moją wcześniejszą rozmowę z Nao. Jej zachowanie było dosyć podejrzane, więc jak najszybciej pragnąłem wszystko wyjaśnić.

- Wiesz, mam kilka spraw do załatwienia.

- Nie możesz ich odłożyć na później? W końcu, co jest ważniejsze od twojej dziewczyny?

- Posłuchaj, chyba źle się zrozumieliśmy. Nigdy nie mówiłem, że jesteś moją dzie... - nie było mi dane dokończyć, ponieważ Tiffany dosłownie się na mnie rzuciła.

Zaczęła składać brutalne pocałunki na moich ustach, od razu dokładając język.  Wykorzystała fakt, iż nadal nie miałem na sobie koszulki i zaczęła badać rękoma każdy centymetr mojego torsu. Po chwili zjechała dłonią niżej, odpinając guzik od moich jeansów.

Tak, jak zawsze wydawało mi się to seksowne, tak teraz niemal mnie zemdliło. Wszystko działo się zbyt szybko i niechlujnie.

- N-naprawdę muszę coś załatwić. - powiedziałem, odpychając ją od siebie

- Och. W takim razie zabierzesz mnie na kolację jutro. - rzuciła oschle i wyszła, zanim mógłbym cokolwiek powiedzieć.

Poszedłem do łazienki, aby się ogarnąć. Moje włosy były w totalnym nieładzie a usta lekko spuchnięte. Nie muszę przypominać, iż nadal nie miałem na sobie koszulki.

Przemyłem twarz zimną wodą i ułożyłem włosy. Kiedy uznałem, iż prezentuję się nienajgorzej, ruszyłem w kierunku mojego pokoju, aby wybrać świeże ubrania.

W pełni gotowy ruszyłem do wyjścia i zacząłem zmierzać w stronę domu Nao. Po głowie ciągle chodziły mi jej słowa.

Liczyłam na inną odpowiedź.

Liczyłam na inną odpowiedź.

Liczyłam na inną odpowiedź.

Co to mogło znaczyć?

Zauważając, że dotarłem do celu, pokręciłem głową, tym samym wracając myślami na ziemię. Zanim zapukałem, musiałem opanować moje trzęsące się dłonie.

Only friends?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz