Najpierw przejdę do pytanek, które zadaliście mi w komentarzach lub na priv.1. Będzie druga część?
Wcześniej nie byłam pewna, ale teraz jestem przekonana, że druga część NIE POWSTANIE. Zakończyłam tę historię dokładnie tak, jak planowałam od samego początku. Druga część byłaby baaardzo naciągana i pewnie by was zanudziła.
No bo co mogłabym w niej opisać? Karę Tiffany i reszty? I ktoś by to w ogóle czytał?
2. Którego bohatera wolisz- Joe czy Nao?
Osobiście wolę Joe. Nie tylko jako postać, ale również o wiele łatwiej przychodziło mi pisanie rozdziałów z jego perspektywy. Przynosiło mi to znacznie więcej satysfakcji i odnoszę wrażenie, że są one lepiej napisane niż z perspektywy Nao.
3. Czy planujesz pisać kolejne opowiadania?
Na tę chwilę mam głowę pełną pomysłów, jednak muszę popracować nad jednym, by spełnił moje oraz Wasze oczekiwania.
Nie mam pojęcia, czy to wypali, czy skończy się jedynie na planach, ale musicie wiedzieć, że na pewno nie będzie to pochopna decyzja.
4. Jak to robisz, że twoje opowiadanie jest takie cudowne?
Szczerze mówiąc, nie uważam, by było nie wiadomo jakie cudowne. Po prostu piszę tak, bym sama chciała to czytać. Najważniejsze, żeby praca zadowalała samego siebie. Reszta przychodzi sama.
A teraz mam kilka pytań do Was!
1. Wolicie Joe czy Nao?
2. Który rozdział jest waszym ulubionym?
3. Co byście zmienili w tym opowiadaniu?
4. Czy zakończenie spełniło Wasze oczekiwania?Możecie odpowiadać tu lub w wiadomości prywatnej, byłoby mi bardzo miło! Zależy mi na poznaniu Waszej opinii!
A co do podziękowań...
Nawet nie wiem od czego zacząć... JESTEŚCIE NIESAMOWICI!
Nie znam słów, by opisać to, jak bardzo Wam wszystkim dziękuję! Zarówno tym, którzy byli ze mną od powstania pierwszego rozdziału, jak i tym, którzy dopiero skończyli to czytać. Przywiązałam się do Was równie mocno jak do bohaterów opowiadania.
Muszę przyznać, że kocham Was tak mocno, jak Joe kocha Naomi. Ze wzajemnością oczywiście!
Gdyby nie Wy, pewnie nie wytrwałabym nawet do połowy opowiadania. Nie zdajecie sobie sprawy, jak ogromnym wsparciem byliście dla mnie przez ten rok. Słyszycie to? ROK.
Przez tak długi czas znosiliście moje okropne humorki. Nie dodawałam rozdziałów w terminie, nie poprawiałam błędów, znikałam z Wattpada na długi czas, a Wy mimo wszystko ze mną zostaliście. Zawsze zostawialiście gwiazdki lub kochane komentarze, które dosłownie sprawiały, że robiło mi się ciepło na serduszku.
Na końcu pragnę podziękować najkochańszej na świecie Asi, która kiedyś poprawiała moje rozdziały, a potem się rozleniwiła... Kc Asia❤️
Więc nadszedł czas, by się pożegnać.
Jestem wszystkim niezmiernie wdzięczna.
Mam nadzieję, że do zobaczenia wkrótce!
❤️Kocham i ślę buziaki,
daisydreamy.
CZYTASZ
Only friends?
Romance"- Matko, pamiętasz coś w ogóle? - spytał dość obojętnie. Nie wiedziałam, co odpowiedzieć, więc palnęłam największą głupotę, jaką tylko mogłam. - Nie. Brawo. Ty to jednak jesteś genialna. " Czyli o tym, jak dziesięcioletnia przyjaźń staje pod znaki...