Po tym jak Pan Obrażalski sobie poszedł stwierdziłam, że mogę sobie pozwiedzać. Przecież nie będę siedzieć w tym pokoju jak w klatce.
Podeszłam do drzwi, otworzyłam je delikatnie. Rozejrzałam się wokoło czy nikogo nie ma na korytarzu. Było pusto, więc wyszłam.
Szłam korytarzem. Na ścianach było wiele obrazów. Jedni mieli srogie i powtarzane spojrzenia, inni byli poprostu obojętni. Każdy obraz był podpisany imieniem i nazwiskiem osoby powyżej.
W towarzystwie nieruchomych spojrzeń dotarłam do schodów. Nie myśląc wiele zeszłam po nich na dół. I co teraz? Uciec nie uciekne, za dużo tu wilkołaków.
Ruszyłam w stronę prawdopodobnie kuchni, przynajmniej tak mi się wydawało. Przeszłam przez próg i okazało się, że miałam rację. Przynajmniej się najem. Podeszłam do lodówki i wyjęłam kilka rzeczy, aby zrobić kanapkę. Chyba nikt nie będzie zły, że się rozgościłam.
Skończyłam już jeść. Umyłam talerz i miałam wracać do siebie, lecz ktoś pokrzyżował moje plany.
- Cześć- usłyszałam za sobą. Energicznie się odwróciłam. Ujrzałam tego chłopaka z lasu.
- Hej- powiedziałam niepewnie.
Chwilę staliśmy bez słowa. Czarno włosy skanował mnie spojrzeniem. Zrobiłam to samo co on. Drgnął jakby przebudził się z głębokiego snu.
- Jestem Drake- przedstawił się z szelmowskim uśmiechem .
- Ja nazywam się Saw...- nie dane mi było mi dokończyć. Moją wypowiedź przerwał trzask frątowych drzwi. Ciekawe kto to może być?
CZYTASZ
Mój Wilk (zakończone)
WerewolfKrótka historia o dziewczynie z ciętym językiem, której tymczasowe życie zmienia się pod wpływem uroczego blond impulsu. Odcięta od domu, rodziny i przyjaciół. Musi sobie poradzić z władczym wilkołakiem. #25 O wilkołakach 03.06.2016 #11 O wilkołaka...