Drzwi uchylił się powoli. Do pokoju wszedł Tom. Jego włosy były zmierzwione, źrenice mocno rozszerzone. Wyglądał inaczej niż zwykle, bardziej dziko. Jakby niektóre zmysły go opuściły.
Przełknełam głośno silne. Chłopak zaczął powoli zbliżać się do mnie. Szybko wstałam z łóżka, przeszłam w najbardziej oddalony kąt pokoju. Chcę być jak najdalej od niego. Wiem do czego jest zdolny w tej chwili.
Zmienił kierunek, teraz znowu podążał w moją stronę. Poczułam strach, lecz starałam się go kontrolować. Nie mogę okazać słabości, nie wolno mi go sprowokować.
Był już całkiem blisko. Moja klatka piersiowa unosiła się niespokojnie. Spojrzałam w jego oczy. Kiedyś tak piękne, aktualnie mnie przerażały. Nie były już błękitne, lecz prawie czarne z pożądania.
Dzieliło nas jakieś trzydzieści centymetrów. Muszę coś zrobić, on nie myśli jasno. Szybko go wymieniam. Jedyną moją szansą jest dotarcie do drzwi zanim mnie złapie.
Już dotknęłam opuszkami palców klamki, gdy poczułam mocne szarpnięcie. Chłopak przyciągnął mnie, mocno obejmując w pasie.
Starałam się wyrwać, ale nie przynosiło to skutku. Jest zbyt silny. Nachylił się lekko, jego usta znajdowały się przy moim uchu.
- Nie wyrwiesz się - wychrypiał.- Jesteś moja... Cała moja...
Proszę niech to się nie dzieje. Po mojej twarzy spływały strugi łez. Starałam się wyrwać , krzyczałam, lecz Tom był niewzruszony. Stał tak czekając aż się uspokojenie, lub opadne z sił. Jedyne co mi pozostało to czekać na najgorsze.
CZYTASZ
Mój Wilk (zakończone)
Lupi mannariKrótka historia o dziewczynie z ciętym językiem, której tymczasowe życie zmienia się pod wpływem uroczego blond impulsu. Odcięta od domu, rodziny i przyjaciół. Musi sobie poradzić z władczym wilkołakiem. #25 O wilkołakach 03.06.2016 #11 O wilkołaka...