Rozdział 16

5.1K 217 5
                                    

Uśmiechnęłam się do siebie. Podziękuję mu jutro. Położyłam się i od razu zmorzył mnie sen...  

Obudziłam się około godziny 7.30. Mój budzik nie dawał mi spokoju. Zastanawiałam się przez chwilę, poco go nastawiałam. 

- No tak, przecież dzisiaj mam próbę z resztą zespołu akrobatycznego! - pomyślałam. 

Szybko zerwałam się z łóżka. Wygrzebałam z szafy błękitne szorty i czarną podkoszulkę. 

Poleciałam do łazienki z potrzebnymi rzeczami w ręku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poleciałam do łazienki z potrzebnymi rzeczami w ręku. Wzięłam szybki prysznic, a po nim ubrałam się. Zrobiłam delikatny makijaż i pobiegłam do pokoju po torbę. Wrzuciłam do niej 3/4 leginsy, bluzkę na ramiączka, getry i napalcówki. Zbiegłam na dół. Poleciałam jeszcze do kuchni po wodę. Jakim zaskoczeniem dla mnie było, kiedy w pomieszczeniu zastałam mamę. 

- Hej mamo - powiedziałam. - Dlaczego nie śpisz?

- Poranne mdłości nie dają mi spokoju. A ty, co tu robisz?

- Muszę iść na spotkanie z drużyną, z którą mam występować.

- Podrzucić cię? 

- A nie będzie to problem?

- Mój problem na tę chwilę, to niewiedza, co mogę ze sobą zrobić, więc nie będzie nim podwózka ciebie.

- No to okej, tylko szybko. Nie chcę się spóźnić. 

Poszła szybko na górę, a ja w tym czasie zjadłam jabłko, które miało mi starczyć na najbliższe trzy godziny. Akurat kiedy kończyłam zszedł na dół Mike. Zaspany przecierał twarz. 

- Mama cię obudziła? - zaśmiałam się.

- A żebyś wiedziała. Nie mogła znaleźć butów i mnie w tym celu obudziła. A jak jej powiedziałem, że nie chodzę w jej butach, i że nie wiem gdzie są, to o mało się na mnie nie rzuciła.

- Twój pierwszy błąd. Zawsze pomagaj kobiecie szukać. Przynajmniej udawaj - poklepałam go po plecach. - Tak poza tym, to dzięki za tablet.

- Nie ma sprawy. Miałem tylko wątpliwości, czy o ten ci chodziło.

- Tak, o dokładnie ten. 

Poczekałam jeszcze chwilę na mamę. W końcu zeszła na dół ubrana w błękitny sweterek, białe spodnie i sandałki.

 W końcu zeszła na dół ubrana w błękitny sweterek, białe spodnie i sandałki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
CheerleaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz