Rozdział 20

4.1K 177 5
                                    

Powoli poszliśmy do jej pokoju. W nim pomogłem jej się ułożyć na łóżku. Przed tym jak zasnęła, przyniosłem jej jeszcze wodę. Kiedy chciałem wychodzić, usłyszałem ciche dziękuję. Jak się odwróciłem, zobaczyłem pogrążoną we śnie dziewczynę. Uśmiechnąłem się na ten widok i wyszedłem...  

MIKEYLA

Obudziłam się po 17. Dopiero po paru minutach dotarło do mnie, że mam dzisiaj spotkanie z Paul'em. Szybko wygrzebałam się z pościeli i pobiegłam do szafy. 

Wybrałam pudrowe rurki i czarno-białą koszulkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wybrałam pudrowe rurki i czarno-białą koszulkę. Z szuflady wyjęłam czarne bikini z niebieskimi, różowymi i fioletowymi wzorkami. 

W końcu mięliśmy iść nad jezioro, a znając osobników płci przeciwnej, Paul wymyśli pływanie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W końcu mięliśmy iść nad jezioro, a znając osobników płci przeciwnej, Paul wymyśli pływanie. Mimowolnie uśmiechnęłam się na tę myśl. 

Poszłam do łazienki, gdzie przebrałam się w przygotowane ciuchy. Włosy rozczesałam zostawiając je rozpuszczone. Pomalowałam jeszcze rzęsy wodoodpornym tuszem i spojrzałam na siebie w lustrze. Nie powiem, ale wyglądałam ślicznie. 

Z pokoju wzięłam jeszcze telefon. Cała w skowronkach zbiegłam na dół. Wszyscy siedzieli w salonie. Kiedy mnie zobaczyli, poderwali się z miejsc. Jako pierwsza podeszła do mnie mama. 

- Jak się czujesz skarbie? - spytała odgarniając kosmyk włosów z mojej twarzy. 

- Wyśmienicie. 

- Gdzieś idziesz, że się tak wystroiłaś? - spytał Chris. 

- A idę. Chyba mogę to nazwać randką. 

- No nie wieżę. Moja mała córeczka będzie miała chłopaka - powiedziała wzruszona mama. 

- Nie wiem czy wyjdzie z tego coś więcej, ale mam nadzieję. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to poznasz go jak będziemy jechać na mistrzostwa - pisnęłam szczęśliwa. 

- Ale poco on tam jedzie?

- Jest drugim reprezentantem kraju. 

- No to się dobraliście - zaśmiał się Chris. 

CheerleaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz