Przed pogrzebem...nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Chodziłam po domu jak cień. Doś że jest mi strasznie nie dobrze to jeszcze chce mi się płakać i boli mnie głowa. Chyba zaraz umrę
-Clark jest okej?- Niall zadał to pytanie chyba trzeci raz w ciągu godziny
-Tak jest zajebiście do huja ptaszki śpiewają słońce świeci i w ogóle zajebiście- Położyłam się na łóżku i schowałam twarz w poduszki
-Clark?- Chłoapk usiadł obok mnie i zaczoł głaskać po plecach
-Przepraszam
-Jest okej
-Nie jest okej zachowuje sie jak pizda - Niall się uśmiechnął a ja położłyam mu głowę na nogach.
-Niall czemu ja sie tak zachowuje? Jestem okropna nie wiem co ze sobą zrobić i jeju nie wiem co jeszcze i to mnie wkurza
-Jestes w ciąży stracilaś przyjaciela i jestes w ciąży
-Dwa razy powiedziałeś że jestem w ciąży
-Tak wiem ale to głównie przez to. Czytalem o tym
-Dobra okej nie wnikam- Pocalowalam chlopaka w policzek nastepnie wstalam z łóżka i poszlam do kuchni. Zostawiajac go siedzacego w pokoju z miną jak by nie wiedzial co się dzieje.Zeszłam na dół i zastanawiałm się co będzie dalej. Urodzina nam i się dziecko i co? Niall ma karierę, będzie ją zawalał przez dziecko a ja? Ja będę tą głupią pizdą. Dziewczyną Nialla Horana która zepsuła mu życie.
Może powiem mu że poroniłam, potem wyjadę i więcej się nie zobaczymy?
Kurwa Clark! Nawet tak nie myśl! Co będzie to będzie to jest nasze dziecko. Moje i Nialla więc nie mogę mu tego zrobić
-O czym myślisz kochanie?- Do kuchni wszedł Niall a ja prawie dostałm zawału. Czemu on tak cicho chodzi?
-A tak ogólenie
-Zbieraj się na pogrzeb chyba że źle się czujesz to okej zostań w domu przecież wszyscy zrozumieją
-Nie no jadę, po to tu w końcu przylecieliśmy prawda?
-No tak ale
-Dobra lece się zbierać- Pobiegłam w stronę pokoju
-Clark! Jesteś niemożliwa!- Niall krzyknął a ja uśmiechnełam sie sama do siebie. Przebrałam się wyprostowałam włosy i zeszłam na dół. Wszyscy już czekali
-To jedzmy- Kiwnełam głową i poszliśmy w strone auta. Siedziałam wtulona w Nialla nikt się nie odzywał. Ale ta cisza nie była niezręczna.
Każdy wtedy o czymś myślał. Nie wiem o czym myśleli chłopcy czy Olivia ale ja myślałam o każdej chwili którą spędziłam z Blu.O każde rozmowie, każdym wyścigu...o wszystkim co się z nim wiązało.
Dojechaliśmy pod cmentarz. Wszyscy wyszliśmy z auta. Niall od razu chwycił mnie za rękę, razem poszliśmy pod kapliczkę.
Pzy wejściu stał Aydey.
Nic nie mówiąc podeszłam do chłopaka i go przytuliłam
-Hej Clark przeżywamy to jeszcze raz?- Chłopak trzymał mnie w swoich objęciach a ja zaczełam płakać
-Ale tym razem już nie wróci- Chłopak pokręcił głową.
-Niestety nie tym razem- Odsunełam sięod Aydeya który miał łzy w oczach. Chciał udawać mocnego ale trochę mu nie wychodziło.
Zobaczyłam jego płaczącą mamę i ojca. Stwierdziłam że na razie nie będę do nich podchodzić. Jest z nimi rodzina więc ja nie mam czego tam szukać
-Dobrze się czujesz?
-Niall wlasnie jestem na pogrzebie przyjaciela co prawda to drugi pogrzeb ale i tak to pogrzeb mojego przyjaciela- Chłopak mnie objął i stałam wtulona w niego.
Po pięciu minutach zaczoł sie pogrzeb.Wszyscy płakali.
Było tak..jak nie chcił Blu.
Blu zawsze mówił że na jego pogrzebie mam nie płakać i..i zrobić coś dla beki ale nie mogłam...
Chciałam. Chciałam zrobić to dla niego ale nie mogłam..Pod koniec pogrzebu zdałam sobie sprawę ze to moja wina. Że śmierć Blu jest w 100% moją winą.
On chciał mnie chronić. Chciał żebym wygrała ten wyścig i żebym wreszcie uwolniła się od Shena. Ale..bez niego to już nie to samo..------------------------------------------------------
Przepraszam za to ze tak długo nie było rozdziału.
Teraz postaram sie dodawac sie je przynajmniej dwa razy w tygodniu. Może wypali xd
No i jeszcze jedna wiadomoś. A więc postanowiłam powoli kończyć to opowiadanie.
Dalej licze na jakiś gwiazdki i komentarze ( jeśli ktoś w ogóle to jeszcze czyta)
Pozdrawiam i razdział w krótce ;*

CZYTASZ
Story Of My Life; New Beginning
RandomDróga część opowiadania Story Of My Life. Opowiada o dalszych losach Clark i Nialla. Para pragnie zmian jednak te zmiany nie dla wszystkich mogą skończyć się dobrze. Pojawienie się kogoś nowego może diametralnie zmienić życie i zachowanie szczegól...