Emma P.O.V
- Posuniesz się z własnej woli, czy mam cię przesunąć siłą? - Zapytałam przez zaciśnięte zęby.
- Kochanie, jesteś bardzo drobna. Czy naprawdę uważasz, że możesz rzeczywiście mi coś zrobić? - Aiden odpowiedział z łobuzerskim uśmieszkiem na twarzy.
Patrząc na niego zaciekłym i gniewnym spojrzeniem odpowiedziałam.
- Mogę być mała, ale nie jestem, aż tak słaba. Prawdę mówiąc, nie wyglądasz na takiego przerażającego, za jakiego Cię uważają. -Mimo mojej zniewagi, uśmieszek Aiden'a nawet minimalnie nie drgnął.
-Ahh, tak? W takim razie musisz się postarać, bo ja nie mam zamiaru się stąd ruszyć. - Odpowiedział, przybliżając się do mnie o kilka kroków, bo tylko tyle nas dzieliło. Dlaczego moje oczy nie potrafią strzelać laserami?
Cholera muszę się skąd jakoś wydostać! Brawo Emma utknęłaś tu z nim.
A wszystko zaczęło cholernego się tego ranka.
Dziś rano:
-Emma! Emma!-Usłyszałam głos mojej matki przez zamknięte drzwi od pokoju. Nakryłam głowę poduszką, żeby uciszyć jej krzyki, następnie przewróciłam się na swoim wygodnym i ciepłym łóżku na drugi bok.
-Emma jest 8:10 za 20 minut zaczynasz lekcję. - Słysząc, to moje oczy rozszerzyły się i natychmiast usiadłam na łóżku, a przynajmniej próbowałam.
Byłam tak zaplątana w koc i pościel, że dosłownie spadłam twarzą na zimną, drewnianą podłogę.
-UGH...- Jęknęłam i usiadłam w pomiętej pościeli, zamrugałam kilka razy i próbowałam się wdrapać ponownie na łóżko, a następnie ogarnęłam, że muszę iść do szkoły.
-CHOLERA! - Krzyknęłam wstając i wreszcie wyplątując się z pościeli.
Pobiegłam do łazienki i wzięłam najszybszy prysznic w całym moim życiu. Wyszłam spod prysznica, dosłownie w mniej niż minutę gdy umyłam zęby, wybiegłam z łazienki jak najszybciej tylko umiałam. Zerknęłam w stronę mojego budzika na stoliku nocnym ,tak to ten sam, który nie obudził mnie dziś rano . Jest 8:15, czyli mam dokładnie 15 minut, aby zajść do szkoły i zdążyć na pierwsze zajęcia.
Uśmiechnąłem się do siebie myśląc, że mogę rzeczywiście zrobić to na czas, ale wszyscy wiemy, że życie nie jest sprawiedliwe . Kiedy podeszłam szukać w moje szafie jakiś ubrań na dziś w momencie jej otwarcia wszystkie śmieci i ubrania z niej runęły prosto pod moje nogi. Popatrzyłam na ten stos i myślałam, że się załamie. Rozejrzałam się dookoła w sumie nawet nie wiem po co.
-Ohh shit!! Akurat dziś nie mam na to czasu...
Szybko wybrałam jakieś ubrania, i zarzuciłam je na siebie. Szybko wzięłam torbę z książkami i zbiegłam na dół, gdy weszłam do kuchni zobaczyłam moją mamę pijącą kawę, Tylera jedzącego śniadanie, a tatę czytającego gazetę.
-Dzień Dobry.- Przywitałam się szybko.
-Dzień dobry skarbie.- Odpowiedział mi tata, a mama lekko się uśmiechnęła.
Szybko zgarnęłam ze stołu tosta i popędziłam ubrać buty i kurtkę.
Gdy wyszłam na zewnątrz zobaczyłam srebrnego
Mercedesa Amy wyjeżdżającego na mój podjazd.Szybko ruszyłam w jej kierunku i wsiadłam na miejsce pasażera.
Tak szybko jak znalazłam się w samochodzie, Amy zaczęła cofać i znalazła się na drodze prowadzącej do szkoły.
CZYTASZ
Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]
Teen FictionEmma Miler nie wiedziała, że jeden niewłaściwy ruch, a jej życie zmieni się nie do poznania. Jedna mała wpadka na Aidena Black'a, szkolnego Bad Boya, a zostanie wyciągnięta w świat narkotyków, przemocy i w złe towarzystwo.... Jak potoczy się histo...