Rozdział 14- Hanging Out With Bad Boy #2

138 5 0
                                    

Emma P.O.V

-Dobra, niech ci będzie, chodźmy.- Powiedziałam uśmiechając się do Dereka.

-Tak!- Derek krzyknął, powodując u mnie chichot. Złapał mnie za rękę, co spowodowało dreszcze w miejscu, w którym za nią trzymał, ale nie tak mocne jak w przypadku Aidena.

Mam wrażenie, że gdy Derek jest blisko wszystko staje się lepsze. To dzięki jego osobowości.

-Gdzie my idziemy?- Spytałam, gdy byliśmy na parkingu.

-Niespodzianka!- Powiedział i puścił oczko w moim kierunku co sprawiło, że się zarumieniłam.

-Więc, nic mi nie powiesz?- Spytałam, gdy Derek otworzył mi drzwi od strony pasażera, w swoim srebrnym aucie.

-Nope, musisz po prostu poczekać i zobaczysz.- Powiedział zajmując miejsce kierowcy i po chwili wyjeżdżając z szkolnego parkingu.

***

-Więc to jest ta niespodzianka?-Zapytałam, gdy weszliśmy do maleńkiej kawiarni. Jechaliśmy przez około trzydzieści minut, aby się dostać tutaj. Podczas całej podróży pytałam Dereka gdzie jedziemy, ale cały czas nie chciał mi odpowiedzieć. Nie wiem po kim on jest taki uparty.

Zastanawiam się jak on ze mną wytrzymał podczas drogi. Ja na jego miejscu, bym już dawno się wkurzyła. Mogłam być irytująca, ale on po prostu wzruszył ramionami i powiedział, że to niespodzianka. Teraz jesteśmy tutaj stojąc przed ładną kawiarnią.

-Tak, to jest kawiarnia, którą znalazłem pewnego dnia gdy jeździłem w kółko.- Powiedział z rumieńcem, który pojawił się niespodziewani na jego szyi. Uśmiechnęłam się do niego, a on uśmiechnął się do mnie, chwytając za rękę i prowadząc do kawiarni.- Chodź mają naprawdę niesamowite desery.- W ten sposób przykuł moją uwagę.

No co jedzenie to jedzenie.

Więc teraz możesz sobie wyobrazić mój uśmiech, gdy Derek powiedział słowo deser.

Derek zaprowadził nas do kawiarni i do niewielkiej kabiny oddzielonej od sali głównej. Gdy usiedliśmy, kelnerka koło pięćdziesiątki podszyła do nas z ciepłym uśmiechem na twarzy.

-Cześć Derek widzę, że tym razem przyprowadziłeś kogoś.- Powiedziała, uśmiechając się do naszej dwójki.

-Hey Betty, tak. Betty to jest Emma, Emma, a to Betty.- Derek powiedział przedstawiając nas. Uśmiechnąłem się do niej i powiedziałam dzień dobry, a ona odwzajemniła.

-Więc co mogę dla was przynieść?

-Czy mamy dwa jagodowe ciasta i dwie kawy?- Derek zapytał Betty, a ona kiwnęła głową i zapisał nasze zamówienie. Przeprosiła nas mówiąc, że będzie z powrotem w ciągu kilku minut.

Zwróciłam się do Dereka.

-Więc zgaduje, że byłeś tu więcej niż raz.- Powiedziałam uśmiechając się do niego.

-Tak czasami przychodzę tu pomyśleć i napić się kawy. Jesteś pierwszą osobą, którą tu przyprowadziłem.- Powiedział nerwowo pocierając kark.

-Cieszę się, że mnie tu zabrałeś jest tu naprawdę ładnie i przytulnie.

- Tak, też jestem zadowolony z mojej decyzji.- Powiedział, a jego oczy zabłyszczały, ze szczęścia.- Teraz chcę, żebyś mi powiedziała co nagadała ci Ashley, że byłaś taka zdenerwowana.-Powiedział biorąc łyka z swojej kawy, którą właśnie przyniosła Betty.

Westchnęłam bawiąc się brzegiem mojej filiżanki.

-Ona powiedziała mi, że mam się trzymać z daleka od Aidena.- Wymamrotałam i wzięłam łyka kawy. Popatrzyłam w górę i zobaczyłam jak Derek zaciska szczękę.- Derek?

-Co za suka.- Syknął. Uniosłam brew ze zdziwienia.- Nie powinna była ci grozić Em, ty tylko pracujesz z Aidenem nad projektem.- Gdyby tylko wiedział, jak bardzo się myli.

-Jest w porządku Derek, po prostu muszę zachować dystans do Aidena przez jakiś czas.

-Ale Em..-Przerwałam mu.

-Derek jest w porządku, nie martw się.- Westchnęłam.

-Jeśli będziesz mnie potrzebować, pamiętaj zawsze jestem tu dla ciebie.- Powiedział posyłając mi serdeczny uśmiech.

Uśmiechnęłam się do niego mówiąc dziękuję i wzięłam gryza mojego ciasta. Boże Święty, to było niesamowite. Chyba pochłonęłam to w rekordowym czasie. To było zdecydowanie najbardziej niesamowite ciasto jakie kiedykolwiek miałam przyjemność zjeść.

Derek i ja świetnie się bawiliśmy rozmawiając i poznając się nawzajem. Derek jest naprawdę słodką i miłą osobą, a ja zastanawiam się, dlaczego ma opinię złego chłopca,wcale nie jest taki zły.

Może jest coś co zadecydowało o tym, nie wiem.

Ale na pewno kiedyś się dowiem.


Tam tam dam 😆
Prosze bardzo oto i koleiny rozdział specjalnie dla was po chwilowej przerwie 😂😍😍😍

Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz