Aiden P.O.V
-Stary, gdzie byłeś wczoraj?- Zapytał mnie Matt.
Podszedłem do niego i Dereka, którzy opierali się o szafki. Ludzie co dopiero wszedłem i już jestem przesłuchiwany. Wzruszyłem ramionami na pytanie Matta.
-Miałem coś do załatwienia.- Przez coś mam na myśli projekt z Emmą, ale nie muszą o tym wiedzieć.
-Ja za to musiałem zostać i pomóc robić ten pieprzony projekt , który nam zadał Mateusz.- Powiedział Matt.- A ta laska, ta cała Amy jest cholernie uparta i irytująca.
-Może jeśli zaczniesz jej pomagać i po prostu przywołasz do porządku swoją leniwą dupę, to może ona przestanie być uparta i denerwująca.- Zaśmiałem się z jego słów. Matt jest tak leniwym facetem, że raz zawołał swoją młodszą siostrę ze swojego pokoju, żeby podała mu pilot do telewizora, a on leżał po jego prawej stronie.
Czy on jest leniwy? Myślę, że tak.
-Hej kochanie.- Usłyszałem dość wysoki piskliwy głos, odwróciłem się, by zobaczyć, jak Ashley Carter przemierza drogę do mnie. Ashley i ja mamy szczególny rodzaj stosunków, zasadniczo kiedykolwiek potrzebuję jej ona jest tam dla mnie i kiedykolwiek ona potrzebuje mnie jestem tam dla niej i lepiej nie zagłębiać się w szczegóły.
-Hej Ashley.- Powiedziałem uśmiechając się do niej co spowodowało na jej twarzy rumieniec. Pochyliła się i pocałowała mnie z uśmiechem w ustach.
Oddałem pocałunek, ale nie czułem się z tym dobrze. Czułem, że nie powinienem jej całować, ale zignorowałem to uczucie. Poczułem jak jej ręka jeździ po moim torsie i zmierza w dół, ale zamiast przyjemnego ciepła czułem się z tym źle. Odepchnąłem ją lekko ode siebie, a ona tylko się uśmiechnęła, a ja wymusiłem uśmiech .
Co do cholery dzieje się ze mną?
Patrzę obok niej i dostrzegł brązowe włosy podskakujące w górę i w dół porusza się w innym kierunku. Emma. Uśmiech sam wkradł się na moje usta, wyminąłem Ashley i ruszyłem w kierunku Emmy.
Widziałem, że jej przyjaciółka Emmy zostawiła ją, więc postanowiłem oprzeć się o szafkę obok jej, która była otwarta więc ona nie może mnie zobaczyć. Kiedy zamknęła szafkę i dostrzegła mnie automatycznie pisnęła i podskoczyła. Myślałem, że będzie latać, bo tak wysoko podskoczyła w górę.
-Nie strasz mnie tak!- Syknęła na mnie.
-Przepraszam kochanie, nie chciałem cię przestraszyć.- Powiedziałem uśmiechając się głupkowato. -Ja po prostu przyszedłem się przywitać.
-Dobrze. Hej Aiden.- Powiedziała, uśmiechając się do mnie.
-Hej Emma.- Powiedziałem uśmiechając się do niej. Teraz dlaczego ja zachowuję się w taki sposób? Spojrzała na mnie z szokiem a , ja zobaczyłam wpełzającego rumieńca na jej policzki.
-Widzę, że wciąż mam na ciebie wpływ.- Powiedziałem uśmiechając się do niej i podszedłem bliżej.
Ona zadrwiła tylko.
-Nie masz na mnie żadnego wpływu, nigdy go nie miałeś.- Wiedziałem że kłamie, ale robiła to dość nieudolnie.
-Naprawdę?- Powiedziałem zbliżając się do niej, a ona natrafiła na szafki. Spojrzałem w dół i zobaczyłem jej twarz jeszcze bardziej zaczerwienioną. Uśmiechałem się z satysfakcją i cofnąłem.
-Zobaczymy się później, kochanie.- Powiedziałem puszczając jej oczko i poszedłem nie czekając nawet na odpowiedź.
Emma, co ty do cholery ze mną robisz?
***
Pomimo tego co każdy myśli o mnie, faktycznie idę na zajęcia. Może nie przez cały czas, ale jednak idę i mam w miarę dobre oceny. Przez cały dzień nie widziałem Emmy i po zastanowieniu się nie widziałem też Dereka. Nawet w klasie gdy byliśmy i opracowywaliśmy projekt nie było jej.
Gdzie ona jest?
Gdy dzień w szkole się skończył przemierzałem drogę do parkingu, do czasu gdy zobaczyłem, że Emma i Derek o czymś rozmawiają i się śmieją.
Gdzie oni byli razem cały dzień?
Poczułem jak mój gniew rośnie przez te myśli. Po jaką cholerę czuję się w ten sposób? Usłyszałem swoje imię wołane z tyłu, odepchnąłem myśli związane z Emmą i Derek'iem i odwróciłem się do tyłu by zobaczyć Matta.
-Hej.- Powiedział Matt.
-Co tam, stary?- Odpowiedziałem.
-Jake Moor robi dziś wieczorem imprezę co ty na to?- Zapytał.
-Jake Moor ten piłkarz?- Powiedziałem, a on kiwną głową uśmiechnąłem się z wyższością. Rzuciłem kątem oka, aby zobaczyć wciąż, jak Derek i Emma rozmawiali.- Dobra jestem za, cholera.- To jest to czego potrzebuję impreza pełna dziewczyn i alkoholu, byleby zapomnieć o niej.
Hejka tu znowu ja 💕💕
No więc chyba zacznę rb tak jak niektore autorki i 10 gwiazdek i 5 komentarzy i następny rozdział😘😘
CZYTASZ
Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]
Teen FictionEmma Miler nie wiedziała, że jeden niewłaściwy ruch, a jej życie zmieni się nie do poznania. Jedna mała wpadka na Aidena Black'a, szkolnego Bad Boya, a zostanie wyciągnięta w świat narkotyków, przemocy i w złe towarzystwo.... Jak potoczy się histo...