Emma P.O.V
W ciągu najbliższych kilku dni, Aiden i ja w dalszym ciągu pracowaliśmy nad naszym projektem Historii światowej i trzeba przyznać, że Aiden jest jakoś dziwnie pracowity. Zanim mu się to nie znudziło i ja zaczęłam wykonywać pracę praktycznie sama, jak to on stwierdził, ja jestem kujonem i to ja powinnam wykonać większą część pracy. Miałam się z tym nie zgodzić no, ale ja też mam swoje leniwe dni, kiedy nie chcę mieć nic wspólnego ze szkołą i zadaniami.
Chyba wszyscy mamy takie dni no nie?
Tak właśnie myślałam. Nam "kujonom" szkoła też może się znudzić.
Odkąd wróciliśmy z wycieczki do domku Matt'a, chłopaki zarządzili dalsze prace nad projektami, Aiden i ja spotykamy się kiedy tylko możemy, u mnie lub u niego w domu, ponieważ został nam tylko tydzień na jego skończenie. Muszę przyznać, że Aiden stara się, abyśmy dostali przyzwoite oceny z tego. Aiden zdecydował, że on będzie zbierał informacje na temat jakiś badań i Energi, a ja napiszę raport. No, więc on gromadzi informacje, moim zdaniem zadanie wykonał na sto dziesięć procent, naprawdę jestem pod wrażeniem, że zrobił to tak porządnie. Tak jak by opowiedział mi o swojej przeszłości i starał się udowodnić, że nadal jest tym złym chłopcem. No to w końcu jest Aiden Black.
Zgaduję że wziął sobie moją radę do serca i stara się nie zmieniać i nie dać wejść przeszłości na głowę, ale nieustannie mam wrażenie, że on nadal coś ukrywa co jest związane z jego przeszłością.
Mam jakieś dziwne przeczucia, ale jak na razie wolę się nie wtrącać. Więc po prostu wzruszyłam na to ramionami, ale to nie powstrzymało mojego ciekawskiego umysłu i ciągle powracałam w myślach do tego tematu.
-Emma.- Usłyszałam głos koło mnie na co się wzdrygnęłam, obróciłam się w stronę głosu i zobaczyłam Amy, no bo jakże by inaczej. Amy uśmiechnęła się do mnie nieśmiało i wskazała przód klasy, gdzie nasz nauczyciel matematyki przyglądał mi się uważnie. Łysa głowa Mr. Graya odbijała światło wpadające do klasy przez okna, oraz światła fluorescencyjnego padającego z lamp.
Na jego pomarszczonej twarzy utworzył się grymas, a usta uformowały w cienką linię. Jego postawa wskazywała na dezaprobatę, po czym to poznałam Gray zawsze jak był zły układał ręce na pasie tak ja teraz.
-Panno Miler radzę zacząć zwracać uwagę na lekcję, a nie błądzić myślami Bóg wie gdzie i marzyć. Już wiele razy wypowiadałem twoje imię próbując zwrócić twoją uwagę, ale wydajesz się tak zagubiona w własnym świcie i żeby cię do nas przywrócić Panienka Johnson musiała użyć kontaktu fizycznego.- Powiedział z dezaprobatą, wpatrując mi się w oczy.
-Może jeśli jego lekcje nie były by tak cholernie nudne, zwracałabym większą uwagę i nie była bym znudzona na śmierć, od słuchania jego głupiego monotonnego głosu.
-Przepraszam, chciałabyś powtórzyć Panienko Miller?- Krzyknął na mnie Gray.
Cholera powiedziałam to na głos?
-Tak Panno Miller, powiedziała to Pani na głos i dzięki temu zyskała Panienka trzy dni aresztu.- Powiedział, a ja gapiłam się na niego jak na jakiegoś wariata. Areszt? Jeszcze nigdy w calusieńkim moim życiu tam nie byłam!
-Panie Gray, ale to...
-Nie, za takie słownictwo powinienem cię tam na tydzień wysłać, ciesz się, że to tylko trzy dni.- Powiedział surowo. Zacisnęłam wargi i milczałam.
Rozejrzałam się po klasie i zobaczyłam, że wszyscy patrzą na mnie z szeroko otwartymi oczami. Chyba nie spodziewali się tego po mnie. W końcu zadzwonił dzwonek sygnalizujący koniec lekcji. Spakowałam moje książki i zaczęłam zmierzać w kierunku drzwi, ale nie oczywiście Gray musiał dodać jeszcze coś na koniec.
CZYTASZ
Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]
Teen FictionEmma Miler nie wiedziała, że jeden niewłaściwy ruch, a jej życie zmieni się nie do poznania. Jedna mała wpadka na Aidena Black'a, szkolnego Bad Boya, a zostanie wyciągnięta w świat narkotyków, przemocy i w złe towarzystwo.... Jak potoczy się histo...