Rozdział 6- Diner With The Black Family

187 7 0
                                    

Emma P.O.V

-James, poznałeś już moją żonę Sophie.- Powiedział mój tata.

-Tak miałem ten zaszczyt, miło spotkać cię jeszcze raz.- Powiedział ciepło. Moja matka kiwnęła głową i przywitała go i jego żonę małym uśmiechem.

-To jest mój syn Tyler i moja córka Emma.-Tata powiedział wskazując po kolei Tylera i mnie.

-Miło was poznać.- Mr.Black powiedział z prawdziwym uśmiechem na twarzy skierowanym w moją i Tylera stronę.

-Nam również miło pana poznać Panie Black.- Powiedziałam z małym uśmiechem na twarzy.

-Proszę mówcie do mnie James. To jest moja żona Carol i mój syn Aiden.- Powiedział, wskazując na jego żonę, a ówcześnie na Aidena, który patrzył na mnie dość intensywnym wzrokiem. Uniosłam brew, w miedzy czasie witając się z jego matką.

-Miło mi panią poznać Pani Bla...- Nim zdążyłam skończyć zostałam przyciągnięta przez mamę Aidena do mocnego uścisku.

-Oh proszę mów mi Carol.- Zawołała.

-Um okej... Carol.- Powiedziałem posyłając jej uśmiech, gdy już wszyscy się przywitaliśmy usiedliśmy przy stole i tu niespodzianka Aiden siedział obok mnie.

Obiad był tak pyszny, że nawet nie zwracałam uwagi o czym wszyscy rozmawiają. Byłam zbyt zajęta jedzeniem,które znajdowało się na moim talerzu, dopóki nie poczułam kopnięcia w swoją prawą nogę, odwróciłam się by spiorunować wzrokiem Aidena, który jadł niewinnie swoje jedzenie, kopnęłam go w goleń i patrzyłam jak jego twarz wykrzywia się w grymasie bólu.

Uśmiechnęłam się z satysfakcją, że mogę kontynuować kolację, aż nagle poczułam dłoń na moim kolanie wypuściłam cicho powietrze z ust i odwróciłam się w stronę Aidena i spiorunowałam wzrokiem bok jego twarzy. Próbowałam strzepnąć jego rękę z mojego kolana, ale to poskutkowało tylko tym że wzmocnił uścisk, w miejscu w którym trzymał rękę czułam tak jak by iskierki skaczące po moim ciele. Dlaczego on to robi? Co za drań!

-Emma.- Zawołała moja mama.

-T-tak mamo?- Wyjąkałam, ponieważ Aiden kontynuował pieszczenie mojego kolana poruszającego ręką znacznie wyżej. Dzięki Bogu nikt nie zauważył mojego zmieszania.

-Czy ty i Aiden moglibyście przynieść deser do salonu?- Zapytała nieświadoma mojej reakcji. Kiwnąłem głową i dosłownie pobiegłam do kuchni. I nauka dobrego zachowania poszła w las, stałam naprzeciwko lady starając się uspokoić serce, do czasu gdy usłyszałam kroki zbliżające się do kuchni podniosłam wzrok na osobę która weszła do kuchni i spotkałam się z kpiącym uśmieszkiem Aidena który szedł w moim kierunku.

-Co to było tam do cholery?- Syknęłam wskazując w kierunku jadalni.

-Co było, co? Nie mam pojęcia, o czym mówisz.- Aiden powiedział, a jego uśmiech poszerzył się widząc moje zmiesznie.

-Wkurzający idiota.- Mruknęłam pod nosem. Wtedy poczułam ciepłe oddech blisko mojego ucha.

-I nie mogę powiedzieć, znalazłem twoją słabość księżniczko? Czujesz pociąg do mnie, prawda?- Aiden szepnął mi do ucha co spowodowało dreszcze na moim ciele.

Spróbowałam zignorować to uczucie i odwróciłam się wokół by stanąć naprzeciw niego.

-Nie mam pojęcia, o czym mówisz.- Powiedziałam nonszalancko.

-Myślę, że tak, kochanie, bo gdyby było inaczej nie rumieniłabyś się, kiedy jestem blisko ciebie lub nie drżałabyś kiedy cię dotykam.- Powiedział.- Myślę, że wiesz dokładnie, o czym mówię.- Aiden w między czasie złapał za tacę z ciastem i zniknął w salonie.

Wzięłam kilka talerzy oraz serwetki i udałam się także w stronę salonu gdzie już był deser a też chciałam się na niego załapać.Aiden co jakiś czas zerkał na mnie, ale jedyne o czym mogłam myśleć przez resztę wieczoru były jego słowa.

Po kolacji i deserze p0ożegnaliśmy się z rodziną Black a ja udałam się w drogę do mojego pokoju, gdy już się w nim znajdowałam zmieniłam te okropne ciuchy na pijamy. Leżałam w łóżku na plecach patrząc na sufit.

To znaczy tak, pociąga mnie trochę i uważam, że jest gorący. Ale czy naprawdę go lubię? Lubisz jak on? Boże, on jest palantem. Gdyby nie jakiś powódczy coś, a może to ta jego pewność siebie przyciąga mnie wobec niego nawet więcej. Westchnęłam i przewrócił się na drugi bok i przytuliłam się do poduszki. Nie miałam ochoty o tym myśleć już i tak wciskam tą myśl z tyłu mojego umysłu i zapadł w głęboki sen.


Elo mordki wy moje 👾👾😘
Koleiny rozdział do kolekcji 💖💖

Mile widziane są ⭐ i komy

Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz