Rozdział 24

71 7 0
                                    

Aiden P.O.V

Macie tylko że nie poprawiony bo wattpad frajer jeden mi usunął poprawioną wersję a że obiecałam że dziś bd nt dodaje ale postaram się jak najszybszej ją poprawić

Weekend z dala od tego miasta brzmiała jak w niebie lub tak blisko tak nieba jak tylko mogłem się znaleźć. Jadąc do domu Matt'a, który był nad jeziorem miałem szansę na relaks oraz fakt, że Emma jedzie razem z nami był dodatkowym plusem. To może być szansa, że mogę ją wpuścić do mojej przeszłości choć trochę. Nie mogę jej powiedzieć jeszcze wszystkiego, ponieważ może ją to przestraszyć, a tego nie chcę.

To znaczy Emma jest osobą przed, którą mogę się otworzyć i to mnie cholernie przeraża, że ktoś taki jak ona może bez problemu dostać się do mojej przeszłości, którą ukrywałem przed innymi. Ona jest osobą, która potrafi wysłuchać i spróbuje zrozumieć moją sytuację. Cholera brzmię jak jakaś cnotka.

Za każdym razem gdy jestem blisko niej czuję się dziwnie dlatego odsuwam się od niej jak tylko mogę, ale widzę w jej oczach, że ją to boli i to ponownie przyciąga mnie do niej. Ona jest jak magnes, bez względu jak daleko spróbuję od niej uciec zawsze przyciągnie mnie do siebie z powrotem.

Tak, wiem co masz na myśli, ona przecież jest całkowicie inna i nie pasuje do mnie. Ale nie sądzę, że to przypadek, uważam Emmę za jedną z bliższych mi osób, tak wiem znamy się od kilku tygodni, ale to jest Emma i jest dla mnie jak przyjaciółka. Chyba jest jak przyjaciółka?

To znaczy jest w niej coś takiego co mnie do niej przyciąga i to w tak krótkim czasie. Te jej brązowe fale sięgające do połowy pleców, jej ciepłe brązowe oczy i to ciało niczego jej nie brakuje jest idealna.

Może kurwa zamknij się Aiden do cholery!

To jest Emma twoja przyjaciółka. Cholera o czym ja myślę!

Pokręciłem głową, aby pozbyć się tych myśli. Po tym jak Matt zaprosił nas do domku nad jeziorem chłopaki stwierdzili, że oleją szkołę i pójdą się przygotować do wyjazdu.

Postanowiliśmy pójść do sklepu, aby kupić coś do jedzenia podczas podróży do domu. Derek został zamknąć samochód, a my wychodząc podzieliliśmy się rzeczami, których mieliśmy szukać, a głownie chodziło o całą masę śmieciowego jedzenia, typu chipsy, jakieś ciastka, lody, pianki, żelki i pełno jakiegoś gazowanego picia. Po chwili nasze koszyki były wypełnione po brzegi, ale nadal czegoś tutaj brakowało.

-Kto załatwi alkohol?- Derek zapytał z chytrym uśmieszkiem na twarzy jak by czytając mi w myślach.

-Nie martw się o to ja załatwię.- Powiedział Matt z uśmieszkiem.

Zastanawiałem się, czy Amy i Emma będą piły. Obie są zbyt dobre na takie coś, a zwłaszcza Emma. Wątpię, że będą z nami piły, ale zawsze można się z nimi podrażnić.

Po tym jak zapłaciliśmy za nasze zapasy i załadowaliśmy je do auta, udaliśmy się do mnie do domu.

-Więc, co jest między tobą, a Emmą?- Zapytał mnie Matt z uśmieszkiem na twarzy.

-Co z nią?- Uniosłem pytająco brew.

-Wasza dwójka wydaje się być dość blisko.- Odpowiedział mi.

-Nie mam wyboru, w końcu robimy razem ten projekt. - Derek nie przyłączył się do rozmowy , co było dziwne , bo zwykle on był duszą towarzystwa, popatrzyłem się w lusterko i zobaczyłem, go zagubionego we własnych myślach wyglądającego przez okno.

Dziwne.

-Yo. Derek!- Zawołam Matt. Chyba też to zauważył. Derek oderwał się od swoich myśli i spojrzał w naszym kierunku.

Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz