Emma P.O.V
Po czasie spędzonym z Nick'iem i omówieniu całej sytuacji, która miała miejsce, nadal nie mam pojęcia co robić. Jestem bardziej zdezorientowana, niż kiedykolwiek wcześniej.
Co do cholery zamierzasz zrobić?
Facet, który był moim crush'em przez ostatnie trzy lata i chłopak którego ostatecznie zaczęłam lubić, postanowił całować się z moim wrogiem i to właśnie w tedy, kiedy myślałam, że może czuć to samo co ja, moja nadzieja umarła wraz z tym widokiem, właśnie dziś na szkolnym korytarzu.
Jak by ktoś powiedział, że jestem załamana to by nie odzwierciedlało moich uczuć, nastroju i samopoczucia. Jestem załamana, ale nie mogę tego pokazać! Cholera, kurwa no!
Po mojej podróży z Nick'iem, zaprowadził mnie do domu i powiedział, że jak bym czegoś potrzebowała lub jak by się coś działo, żebym dzwoniła. Pożegnałam się z nim i weszłam do domu gdzie od razu skierowałam się do mojej sypialni, gdy weszłam do pokoju zobaczyłam ciało, które wręcz się na mnie rzuciło.
-Emma Maria Miller, gdzie do huja pana ty zniknęłaś?- Amy wykrzyczała matczynym tonem, nadal trzymając mnie w mocnym uścisku.
Jęknęłam wewnętrznie. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam Amy, ale czasami chcę być sama, a zwłaszcza teraz. Ale jest moją najlepszą przyjaciółką i potrzebuję jej.
-Byłam z Nick'iem.- Powiedziałam mechanicznie.
-Nick'iem?- Uniosła wysoko brew. Kiwnęłam głową i usiadłam na brzegu łóżka.
-Kiedy wychodziłam ze szkoły, Nick akuratszedł z moim telefonem, którego zapomniałam z samochodu, a kiedy zobaczył w jakim jestem stanie, zapytał co mi jest, a ja po prostu kazałam mu mnie zabrać gdzieś. On od razu to spełnił moją prośbę. - Powiedziałam.
-Gdzie poszliście?- Zapytała siedząc koło mnie.
-Na plażę, kupił nam lody i poszliśmy usiąść na piasku patrząc na ocean. Było tam cicho i spokojnie dzięki czemu nieco się uspokoiłam.
-Nie powiedziałaś mu o niczym co się stało?- Zapytała cicho. Pokręciłam głową.
-Tak, powiedziałam mu o wszystkim, a on faktycznie słuchał. Kto by powiedział, że on tak potrafi.- Powiedziałam z lekkim uśmieszkiem.
Widziałam lekki uśmiech jaki wkradł się na usta Amy, gdy trąciła mnie ramieniem.
-Co zrobisz Em?- Wiem, że to odnosiło się do tego co dzisiaj się stało. Wzruszyłam ramionami.
-Nie mam pojęcia, Ame's. Szczerze, nie wiem. Czuję się jak by bawił się moimi uczuciami. Czuję, że go lubię, a w tedy on za moimi plecami całuje tą dziwkę. Nawet obiecał, że nie będzie się bawił moimi uczuciami, ale jak widać coś nie pykło.- Westchnęłam i upadłam ciałem na łóżko, a moja głowa wylądowała na poduszkach.
-Dlaczego nie możesz po prostu powiedzieć Aiden'owi, że go lubisz? Może on czuje to samo i ten pocałunek nie był wypadkiem?- Powiedziała niewinnie.
Po jej słowach w głowie pojawił mi się widok, gdy moje usta były połączone z ustami Aiden'a.
-Amy ty nie widziałaś co się dzisiaj stało? On całował się z Ashley i to do cholery nie wyglądało jak przypadek. Jeżeli by faktycznie mnie lubił, nie zrobiłby czegoś takiego.
-Może miał powód.- Odpowiedziała.
-Do dupy powód, ciekawe jaki powód jeszcze, żeby całować Ashley?- Wyśmiałam ją.- Ona jest ładna, blondynka i fałszywa. Wszystko czego on szuka.- Skrzywiłam się.
CZYTASZ
Loving The Bad Boy [ZAWIESZONE]
Teen FictionEmma Miler nie wiedziała, że jeden niewłaściwy ruch, a jej życie zmieni się nie do poznania. Jedna mała wpadka na Aidena Black'a, szkolnego Bad Boya, a zostanie wyciągnięta w świat narkotyków, przemocy i w złe towarzystwo.... Jak potoczy się histo...