Kolejny dzień, czyli tak naprawdę pierwszy dzień normalnej nauki w collegu. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki się ogarnąć. Założyłam białą bluzkę z nadrukiem lodów, spodnie boyfriendy i czarne conversy. Wyprostowałam włosy jak co dzień i założyłam na głowę okulary.
http://www.polyvore.com/school/set?id=203933647
Wzięłam swoją czarną torbę w rękę i zbiegłam po schodach na dół. Jako że do szkoły mam zaledwie 10 minut samochodem, a była 7:40, poprosiłam tatę, żeby zawiózł mnie na miejsce.
- Masz wszystkie książki? Wzięłaś kanapki? - zapytała mama.
- Mamo, mam wszystko. Nie jestem już małym dzieckiem, nie musisz się o mnie martwić. - uśmiechnęłam się i wyszłam z domu.
- Kupiłem Ci drożdżówkę. - powiedział tata i wszedł do samochodu. Dał mi bułkę, a ja schowałam ją do torby.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
- Cześć Maycia! - przywitał się ze mną buziaczkiem i uśmiechnął się. Odwzajemniłam to i usiadłam obok niego. W oddali zauważyłam Harry'ego, idącym z Niallem po korytarzu. Zasłoniłam twarz swoimi nogami, jednak poczułam chłód, który nagle ogarnął moją skórę. Spojrzałam się w górę. Przede mną stał Harry, który podał mi rękę, żebym wstała.
- Hej, słodka. - powiedział i zrobił dokładnie to samo co Loui. - Chodź, przejdziesz się z nami po szkole.
Spojrzałam się pytająco na Louisa, a ten kiwnął twierdząco głową, a następnie skierował wzrok na swój telefon. Odeszłam kawałek, a Harry objął mnie ramieniem. Oczy innych, skierowane były tylko i wyłącznie na nas.
- Co się gapicie? - krzyknął groźnie.
- Stary, to dziwnie wygląda jak idziesz z taką gówniarą po szkole i to w dodatku w objęciu. - odpowiedział blondyn. Popatrzyłam się na niego i przewróciłam oczami.
- Przypominam, że to Ty przeleciałeś pierwszoklasistkę w zeszłym roku. Stary, masz już 19 lat. Ona była prawie nielegalna. - powiedział loczek. Zrobiłam wielkie oczy i próbowałam powstrzymać się od śmiechu.
- A Ty z czego się śmiejesz? - zapytał oburzony.
- Przeleciałeś pierwszoklasistkę, a śmiejesz się ze mnie. Kto tu z kogo powinien się śmiać i w sumie właśnie to robi, hahaha.
- Suka - powiedział i odszedł od nas. Harry zaczął go wołać z powrotem, jednak ten pokazał mu środkowy palec i zszedł na dolne piętro.
Weszliśmy w nieznaną mi część tej szkoły i myślę, że samej nie byłoby łatwo mi się z niej wydostać. Harry popatrzył się na mnie pytającym wzrokiem, a ja spojrzałam mu w oczy. Jego piękne, zielone oczy. Chłopak odszedł ode mnie i zbiegł na dół do Nialla. Słucham? Odwróciłam się i rozejrzałam. Nagle zadzwonił dzwonek, którego swoją drogą się wystraszyłam. Przebiegłam całą szkołę, aż w końcu znalazłam swoją klasę, która zebrała się pod salą.
- Gdzie Ty byłaś? - warknął Louis do mojego ucha.
- Musiałam znaleźć drogę do sali. - odpowiedziałam z brakiem tchu. Wszyscy weszli do środka i zajęli swoje miejsca. Usiadłam w tym samym miejscu co dnia poprzedniego.
- Dzień dobry. Może czas nauczyć Was kultury. - zaczęła nasza profesor. - Jeśli nauczyciel nie powie tego magicznego słowa, to nie macie prawa usiąść.
- A jeśli ktoś się z nami nie przywita i każe nam usiąść? Złamiemy pańską zasadę. - odezwał się głos z końca klasy. Była to blondynka z mocnym makijażem.
CZYTASZ
Don't forget about me || N.H.
FanfictionNowe miasto, nowa szkoła, drużyna piłkarska i cheerliderki. Imprezy, alkohol i narkotyki. To coś, co kręci Nialla Horana, kapitana drużyny piłkarskiej. To jest też coś, co kręci jego dziewczynę Bethany - kapitankę drużyny cheerliderek. Kompletne prz...