Jechaliśmy powoli do domu, tak właściwie to staliśmy w krótkim korku. Odwróciłam się i zobaczyłam go. Tak, właśnie Nialla, który jechał za nami w swoim samochodzie.
- Jak w szkole? - zapytał mnie, niczego nieświadomy ojciec.
- Całkiem okej - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Dostałaś dziś jakąś dobrą ocenę? - kontyunował. Jedyne o czym marzyłam w tamtym momencie, to rozmawianie o nauce i szkole.
- Um, nie sądzę.
- Co się stało? - skierował swój wzrok na mnie.
- Wydaje mi się, że ktoś nas śledzi...
Ojciec odwrócił głowę w stronę tylniej szyby i przyjrzał się kierowcy.
- Przecież to Niall - opowiedział, śmiejąc się.
Spojrzałam na niego poważnym wzrokiem, a ten przestał się śmiać.
- Wiem, że to on. Ale jedzie za nami koło w koło.
- Śmiesznie to ujęłaś, skarbie. Może jedzie do domu?
- On dom to ma po drugiej stronie miasta, tato.
- To w takim razie wysiądę do niego i dowiem się, czy cię śledzi - uśmiechnął się, przekręcił kluczyk w stacyjce i wyszedł z auta. Wciąż patrzyłam w przednią szybę, aż w końcu samochody ruszyły, a z tyłu dobiegły do mnie hałasy ludzi, którzy trąbią na nasze dwa samochody. Odpięłam swój pas i wyszłam z samochodu, żeby krzyknąć do mojego ojca.
- Mógłbyś tutaj przyjść?! Ludzie się niecierpliwią! - krzyknęłam, trzymając w prawej ręce drzwi, żeby się nie zatrzasnęły. Wsiadłam z powrotem i wystarczyło tylko czekać, aż ojciec zrobi to, o co go poprosiłam.
***
Dojeżdżaliśmy do domu. Jechaliśmy w zupełnej ciszy, nie rozmawialiśmy o niczym. Tylko ja, nuciłam piosenki, które leciały w radiu. Zaparkowaliśmy na podjeździe, przed naszym domem.
- Co mówił Niall? - zapytałam nagle i rozpięłam swój pas.
- Że się z nim przespałaś - odpowiedział i westchnął.
CO KURWA?
- Kur... Słucham?! - krzyknęłam. - Wierzysz temu baranowi? On chce tylko zaliczać panienki, jestem jedną z tych, które nie są pod jego łaski!
- Dobra, skończ.
Obydwoje wysiedliśmy z samochodu, a ja wbiegłam ze łzami w oczach do domu i od razu skierowałam się do mojego pokoju. Dlaczego on mi nie wierzy? Wwaliłam się do łóżka, nawet nie zdjęłam butów. Było mi wszystko obojętne. Nie wzięłam plecaka z samochodu, nic. Wyjęłam telefon z tylnej kieszeni spodni i napisałam do Nialla wiadomość.
Ja: TY DUPKU! DLACZEGO TO ZROBIŁEŚ?!
Niall: o co chodzi, księżniczko? :*
Ja: Kurwa, nie udawaj niewiniątka. Powiedziałeś mojemu ojcu, że się z tobą przespałam!
Niall: nic takiego nie mówiłem ;)
Ja: Jesteś żałosny. Nienawidzę cię!
Niall: oh nie. za bardzo mnie lubisz, żeby mnie nienawidzić. a poza tym wiem, że chcesz to ze mną zrobić.
Ja: Teraz już w ogóle się do ciebie nie odezwę, frajerze. Cześć.
Nienawidzę go tak bardzo, jak siebie. Nie, jego nienawidzę jeszcze bardziej. Nienawidzę go tak, jak inni czegoś nienawidzą. Skopię mu dupę, jak tylko go zobaczę, pożałuje.
CZYTASZ
Don't forget about me || N.H.
FanfictionNowe miasto, nowa szkoła, drużyna piłkarska i cheerliderki. Imprezy, alkohol i narkotyki. To coś, co kręci Nialla Horana, kapitana drużyny piłkarskiej. To jest też coś, co kręci jego dziewczynę Bethany - kapitankę drużyny cheerliderek. Kompletne prz...