2.

1.6K 84 9
                                    



Ubrany w ciepłą kurtkę, którą znalazłem porzuconą na drodze jakiś czas tamu wyszedłem z bunkra.Codziennie robiłem obchód po „mojej" okolicy ot tak sobie żeby się nie nudzić , poszukać czegoś. Ludzie zostawili tak wiele rzeczy , które kiedyś były im drogie , albo po prostu je zgubili.Najgorsze w tym bezsensownym chodzeniu jest to że często spotykam trupy, leżą sobie na drodze , gdzieś w rowach czy jeszcze innych miejscach. Porzucone , zostawione na pożarcie przez zdesperowanych i pozbawionych człowieczeństwa ludzi-potworów. Wiem , nie powinienem oceniać , sam nie byłem lepszy, sam byłem pozbawiony resztek humanizmu i mordowałem. Tylko mnie od tych bestii różni to że nie jadłem swoich ofiar. Niby ze śmiercią byłem za pan brat , a jednak nie mogę patrzeć na te szczątki.

Kiedy tu przyjechałem próbowałem dowiedzieć się co się konkretnie stało że nasza planeta wygląda tak jak wygląda , ale z niewielkim rezultatem. Ludzie są przerażeni i albo nie potrafią udzielić konkretnej odpowiedzi , albo rzucają się na ciebie z rękami , nożami lub innymi przyrządami próbując cię zabić a potem zjeść , albo nie pozwalają podejść do siebie bliżej niż na 5 metrów. Dowiedziałem się tylko tyle że początkowo były susze , które powodowały pożary lasów,wysychały jeziora , mniejsze rzeki , żadne plony nie wschodzą bez wody i zaczął się głód głównie wśród uboższych mieszkańców.Potem ulewy , padało non-stop , bez przerwy. Powodzie, zalewało miasta , wsie , wszystko gniło , co znowu doprowadziło do głodu.Nie wiem czemu rząd nie zareagował. Nikt nie potrafi dać żadnej znaczącej odpowiedzi co działo się potem , niby jakieś zamieszki, kradzieże, włamania , a potem tylko gorzej. W każdym razie wszyscy próbowali ratować swój tyłek. Dlatego wszystko wygląda właśnie tak jak wygląda.

Świat dawniej kolorowy , teraz brązowy, szary i brudny. Normalnie żyć nie umierać .

Zatrzymałem się na środku drogi i rozejrzałem się. Po mojej lewej stał porzucony samochód.Podszedłem do niego z nadzieją że może uda mi się go odpalić ,spakowałbym do niego wszystkie niezbędne rzeczy i ruszył gdzieś w drogę.

Przetarłem brudną szybę i zajrzałem do środka , to co ukazało się moim oczom przeszło moje najśmielsze oczekiwania...

Czekając na zbawienie || Bucky BarnesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz