To nie mogą być oni
No ale jakoś ich pamiętasz
No ale nie wiem skąd
To wkurzające.
Postawiłam ramkę ze zdjęciem na szafkę obok łóżka.
W sumie ładne to zdjęcie. Byłam szczęśliwa.
Postanowiłam wziąć prysznic i się przebrać.
Znalazłam łazienkę i umyłam się wykorzystując do tego żel pod prysznic który miałam w walizce. Wytarłam się ręcznikiem, założyłam świeżą bieliznę i pierwsze lepsze ciuchy które ze sobą wzięłam.
Były to czarne leginsy i biała bluzka z jakimś nadrukiem, nawet nie chciało mi się sprawdzać co tam jest.
Zeszłam po schodach do kuchni do chłopaków, którzy nad czymś dyskutowali.
Weszłam do pomieszczenia. Luke na mnie spojrzał i się uśmiechnął. Gdy Cal mnie zauważył zachłysnął się wodą którą właśnie pił, a Michael patrzył na mnie z szeroko otwartą buzią.
-Co z wami?- zapytał Luke.
-Spójrz na jej koszulkę- powiedział Mike.
Teraz i Luke'owi zrzedła mina.
-Co jest?- zapytałam. Odwróciłam się i podeszłam do lustra które zauważyłam gdy schodziłam ze schodów.
Przyjrzałam się bluzce. Było na niej zdjęcie, mnie i chłopaka, który przypominał Calum'a.
-Co do cholery?!- krzyknęłam.
-Lepiej przebierz tę bluzkę, zanim Ash wróci- powiedział Cal, który ze spuszczoną głową szedł do góry.
-Kto to Ash?
-Ktoś kto bardzo cię kocha, lub kochał- wyjaśnił Michael- Lepiej się przebierz.
Zdezorientowana pobiegłam do swojego pokoju i wyjęłam inną bluzkę tym razem sprawdzając czy nic na niej nie ma. Buła to gładka niebieska bluzka.
Wyszłam z pokoju.
-To nie może być Ona- usłyszałam z pokoju obok.
-Jak? To samo imię, bluzka którą dostała ode mnie na 14 urodziny, podobna, nasz Grace tez dodawała miodu do herbaty.
-Ja już sam nie wiem.
Była to rozmowa pomiędzy Mike'm, a Cal'em.
Kim ja do cholery jestem?!
CZYTASZ
Amnesia || L.H (✔)
ФанфикMam na imię Grace Mam 17 lat Nie wiem jaki dziś dzień Nie wiem czy mam rodzinę Nie wiem czy mam znajomych, przyjaciół Nie wiem czy mam dom Ale wiem jedno... mam Amnezje _________ Wherever you are - 2 czę...