40.

944 43 1
                                    

Stoję na przeciwko Luke'a. Łzy spływają po mojej twarzy. 

-Obiecaj, że wrócisz- powiedziałam przez łzy. 

-Proszę nie płacz- przytulił mnie- wrócę, na pewno. Kocham cię. 

Kocha mnie!

-Ja ciebie też- stanęłam na palcach i mocno wpiłam się w jego wargi. Tak jak byśmy całowali się po raz ostatni. 

Podeszłam jeszcze do reszty chłopaków i mocno ich wyściskałam. 

Ale ta cholerna baba musiała powiedzieć, że samolot z Sydney do Londyn'u wyleci za 20 minut i już mają się udać do odprawy. 

Zrobiliśmy jeszcze grupowego przytulasa i patrzyłam jak udają się do tej odprawy. Jeszcze machają mi na pożegnanie. Potem znikają. 

Stoję przy oknie gdzie idealnie widać samoloty. Patrze na samolot w którym siedzą moi przyjaciele, brat i ukochana osoba. Teraz to dopiero się rozryczałam. 

Oni wrócą, na pewno wrócą. 

***

3 miesiące później

W szkole idzie mi świetnie, nadal kontuje się z dziewczynami i chłopakami, ale z nimi akurat rzadziej. Rozumiem to, no bo moją próby i tak dalej. Mamy takie krótkie konwersacje. Uczę się bardzo dobrze, sądząc po tym że mam same 6 i 5 i czasami 4 ale to w minimalnej ilości. Przypomniałam sobie całe swoje życie, chciałam iść na medycynę, na studia, ale to wyklucz inne moje marzenia, ale czasami trzeba poświęcić coś, żeby co innego mogło się spełniać. 

***

6 miesięcy po wylocie chłopaków

Teraz już wiem 100 procentowo, że będę na studiach medycznych. Z chłopakami nie utrzymuje już kontaktu, tylko czasami napiszą "Wszytko okey" widzę ich czasami w telewizji jak dają czadu na scenie. Oby tak dalej chłopaki. A co do dziewczyn, też są trochę zawiedzione tym, że nie mają kontaktu z swoimi ukochanymi, ale jednocześnie rozumieją. 

***

10 miesięcy po wylocie chłopaków

Dziś 1D ma koncert w Sydney, czyli 5SOS też tu będzie. Luke napisał mi, że do mnie przyjdzie jak da radę. I oby dał radę. Podobno chłopcy z 1D nie mają nic przeciwko. Jak ja się cieszę. 

Dziewczyny też dostały wiadomości od swoich chłopaków więc.. ja i Luke będziemy mieli wolny dom.. ale bez skojarzeń. 

Po chwili dostaje wiadomość

Pingwinek: Otwórz drzwi kochanie

Jak tylko szybko mogłam pobiegłam w stronę drzwi.

-LUKE!- krzyknęłam i wskoczyłam na chłopaka oplatając Go nogami w pasie. 

-Grace, moja mała Grace- powiedział i mocno mnie przytulił- Tak tęskniłem.

-Ja bardziej- mocno przycisnęłam do siebie chłopaka. 

Luke zamknął drzwi, nadal trzymając mnie na rękach i mocno wpił się w moje usta. 

-Jak ja cię kocham- powiedziałam

-Ja ciebie też.

Potem poszliśmy w stronę sypialni i no... się działo. 

***

Amnesia || L.H (✔)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz