Powolnym krokiem zeszłam do kuchni, uprzednio wzięłam prysznic i się przebrałam. Wszyscy tam siedzieli i śmiali się z czegoś. Gdy tylko napotkałam niebieskie tęczówki, od razu moje policzki zaczęły piec. Usiadłam obok Julii.
-To kiedy chcecie jechać na ten biwak?- zapytała Edyta.
-W następnym tygodniu? tak na tydzień?- zaproponowałam.
-Mi pasuje- powiedziała Wika- MIKE! PRZYPALASZ MI NALEŚNIKA!- krzyknęła i pobiegła w stronę patelni.
A więc to Michael robi te naleśniki, dobre są.
-Mi też pasuje, a wy musicie wziąć wolne w pracy- Julia wskazała na chłopków i Edytę.
-Taa.. wiem- mruknął Calum- To ja już jadę sobie to załatwić, Julia jedziesz ze mną?- powiedział i zabrał kluczyki od samochodu.
-Przecież warsztat jest w drugą stronę- zauważyła dziewczyna.
-No i co z tego?- dziewczyna szeroko otworzyła oczy, lekko się uśmiechnęła i zeskoczyła z krzesła. Obydwoje się pożegnali i wyszli z domu.
-Zadowolony z siebie jesteś? Spaliłeś tego naleśnika!- oburzyła się Wiktoria.
-Jak chcesz zrobię ci drugiego- powiedział chłopak.
-Dwa, masz zrobić dwa- dotknęła palcem jego klatki piersiowej i znowu usiadła przy stoliku- A więc.. biwak na tydzień za tydzień?
-Na to wygląda- zaśmiałam się.
-Co ci się śniło- usłyszałam i obróciłam się w kierunku głosu, kurde.. znowu te niebieskie tęczówki.
-Nic szczególnego- odpowiedziałam szybko i znowu odwróciłam wzrok wpatrując się intensywnie w blat stołu.
-Dobra, ja i Ash jedziemy wziąć wolne na następny tydzień- powiedziała blondynka i razem z moim bratem opuścili dom.
-Masz te dwa naleśniki- powiedział Mike i podstawił Wice parujący przysmak pod nos.
Chwile jeszcze pogadaliśmy o biwaku, to co mamy zabrać i inne bzdety. Potem Mike odwiózł Wiktorię, a ja z Luke'm zostałam sama w domu.

CZYTASZ
Amnesia || L.H (✔)
ספרות חובביםMam na imię Grace Mam 17 lat Nie wiem jaki dziś dzień Nie wiem czy mam rodzinę Nie wiem czy mam znajomych, przyjaciół Nie wiem czy mam dom Ale wiem jedno... mam Amnezje _________ Wherever you are - 2 czę...