Postanowiłam dodać też perspektywy chłopaków, a więc...
Calum POV.
Jechałem z dziewczyną samochodem, czasami patrzyłem w jej stronę, otworzyła okno, najbardziej jak się dało. Nie ukrywam, że w samochodzie było bardzo gorąco, ale nie wiem czy przez obecność dziewczyny, czy przez to, że na dworze jest paręnaście stopni. (musiałam XD)
Dziwne, że minęły już 5 miesięcy odkąd ją znam, pamiętam dzień jak ją poznałem.
WSPOMNIENIE:
-Calum!
-Tak?!
-Idź, bo jakaś młoda dziewucha przyszła!- krzyknął Gabriel, ma około 50 lat, miły staruszek, jest właścicielem tego warsztatu.
Poszedłem cały umazany smarem samochodowym, będę musiał prać ten biały podkoszulek, oby się sprało.
Poszedłem w stronę dziewczyny i zatrzymałem się w połowie drogi, zobaczyłem ją. Te:
włosy koloru ciemnego blond zawiązane w koka
długie rzęsy
i to jak z zawziętością do kogoś wydzwaniała
Cofnąłem się o krok i poprawiłem w lustrze które miałem po prawej stronie.
-Będziesz się jeszcze długo tam poprawiał!- usłyszałem damski głos.
Obróciłem się w stronę dziewczyny, która stała teraz ode mnie około 2 metry, opierała dłonie na biodrach i się na mnie patrzyła.
Podrapałem się po karku, no bo przecież nie powiem "Hej, jestem Calum i chciałem świetnie wyglądać, bo ty wywarłaś na mnie duże wrażenie" Nie dziękuję nie powiem tak.
-Tak.. już zajmuję się twoim- spojrzałem przez ramię dziewczyny- Mercedes'em
-Cały czas mi gaśnie i strasznie głośno chodzi, a wcześniej tak nie robił- wytłumaczyła.
-Zajmę się tym, przyjdź po niego za tydzień- oznajmiłem.
-Za tydzień? Nie da się szybciej?
-Da się szybciej
-Ile muszę dopłacić? Zapłacę tyle ile trzeba, ile Pan chce- mówiła dość szybko.
-Po pierwsze nie Pan tylko Calum, jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku. Po drugie jak się ze mną umówisz to będzie szybciej, po trzecie... nie ma po trzecie, tylko te dwa- zaśmiałem się.
-Ymmm.. no okey.. umówię się z tobą- powiedziała, a ja skakałem ze szczęścia, ale w środku.
KONIEC WSPOMNIENIA.
Znam ją 5 miesięcy, i jeszcze nie zadałem jej pytania które chciałem zadać 3 miesiące temu.
Nawet nie wiem kiedy znalazłem się przed domem Julii.
Dziewczyna odpięła pasy, pożegnała się krótkim "Do Zobaczenia" i wyszła.
-Do Zobaczenia. Kocham cię- powiedziałem, ale Ona już nie mogła tego usłyszeć, była ze daleko.
_________
Od razu uprzedzam, że trudno jest pisać o osobach których się nie zna...
I jeszcze gorsze jest to że ta osoba to czyta i nie wiem czy jej się to spodoba, a wiec Julia.. co sądzisz?
![](https://img.wattpad.com/cover/79921740-288-k20478.jpg)
CZYTASZ
Amnesia || L.H (✔)
FanfictionMam na imię Grace Mam 17 lat Nie wiem jaki dziś dzień Nie wiem czy mam rodzinę Nie wiem czy mam znajomych, przyjaciół Nie wiem czy mam dom Ale wiem jedno... mam Amnezje _________ Wherever you are - 2 czę...