Ashton POV.
-No to skoro już załatwiliśmy sobie wolne na następny tydzień to... może spacer?- zapytałem.
-Jasne- posłała mi jeden ze swoich pięknych uśmiechów.
Poszliśmy w w stronę parku. Usiedliśmy na jednej z ławek, dziewczyna przyglądała się wszystkiemu co się dzieje w parku:
Jakiejś parze na ławce
Dzieciom na placu zabaw
To grupce znajomymA ja wpatrywałem się w nią
Jej blond włosy lekko upadały na twarz, pod wpływem wiatru.
WSPOMNIENIE:
Jak zwykle o 12:00 pojechałem do pracy, po drodze wstąpiłem do kawiarni po moją ulubioną kawę i jakieś ciastko. Przekroczyłem próg sklepu muzycznego, odstawiłem torebkę z ciastkiem na moje dzisiejsze miejsce pracy i poszedłem razem z moją kawą na zaplecze. Już miałem otworzyć drzwi do pomieszczenie, gdy nagle one się otworzyły i wyszła z nich Edyta, a ja jak jakiś idiota wypuściłem kubek, a cała moje kawa wylała się na jej bluzkę.
-Ej, co ty robisz!- oburzyła się.
-Przepraszam nie chciałem.
-No dobrze, spoko, nic się nie stało-westchnęła.
-Odkupię ci bluzkę- panikowałem.
-Naprawdę nic się nie stało, nic mi nie będziesz odkupywał- zaśmiała się ze mnie.
-To chociaż daj się namówić na kawę- spojrzałem je w oczy, piękne zielone oczy.
-Ale nie wylejesz jej na mnie- zapytała udając poważną, ale jej to nie wychodziło.
-Na pewno- uśmiechnąłem się.
KONIEC WSPOMNIENIA
-Ej, Ash żyjesz?- dziewczyna zaczęła mi pstrykać przed twarzą.
-Tak, tak... mówiłaś coś?- zapytałem.
-Mówiłam, że już będę się zbierać- uśmiechnęła się.
-Odprowadzę cię- zakomunikowałem i wstałem z ławki.
-Nie musisz- szybko znalazła się obok mnie.
-Ale chcę- poszliśmy w kierunku miejsca zamieszkania blondynki.
***
-Czyli wiedziemy się a dwa dni?- zapytała.
Jesteśmy teraz przed jej domem.
-Na to wygląda
-No to do zobaczenia- powiedziała i poszła.
-Do zobaczenia- szepnąłem.
Kocham cię
_______
Hey witam was w ten lekko deszczowy dzień, tak u mnie pada :/
Edytaaaa.... wyszło jakoś czy nie?Jeśli macie do mnie jakieś pytania to piszcie w komentarzu lub w prywatnej wiadomości.
Pozdrawiam :)
![](https://img.wattpad.com/cover/79921740-288-k20478.jpg)
CZYTASZ
Amnesia || L.H (✔)
FanfictionMam na imię Grace Mam 17 lat Nie wiem jaki dziś dzień Nie wiem czy mam rodzinę Nie wiem czy mam znajomych, przyjaciół Nie wiem czy mam dom Ale wiem jedno... mam Amnezje _________ Wherever you are - 2 czę...