~Sequel~

531 48 11
                                    

~~~

           - Aimi-chan obudź się. - Usłyszała melodyjny głos dzięki któremu obudziła się i pierwsze co zobaczyła to wielkie, brązowe oczy.

             - Dazai, masz powiększyć przestrzeń między mną a tobą. - Warknęła i skuliła się w sobie jakby zaraz miała zaatakować mężczyznę.

            - Zgadnij gdzie jesteś... - Wyszeptał zagadkowo a dziewczyna rozejrzała się i zamarła.

           - Co ja do kociej miętki robie w Agencji?! - Krzyknęła wskakując spad kołdry.

~~~

          - Co masz dalej zamiar robić? - Spytał samobójca zamyślony.

           - Mafia mnie szuka, muszą dowiedzieć się o niej prawdy i rozprawić się z tą oszustką. - Powiedziała machając nogami.

            - Nie jestem pewny czy ci uwierzą, ale jak chcesz to próbuj, powodzenia! - Powiedział i klepnął dziewczynę w plecy. Spojrzała na niego z wyrzutem i wstała z murku.

              - Dzięki za wszystko. - Mruknęła idąc dalej jedynie machając chwile do niego. Nagle podbiegł do niej i przytulił mocno. - Co ty robisz?! - Krzyknęła zdezorientowana patrząc do góry na mężczyznę (ona ma 150 cm a Dazai 180 jeśli się nie mylę...). Nachylił się do niej z wielkim uśmiechem.

             - Daj buzi staremu przyjacielowi! - Powiedział melodyjnie i zaczął jeszcze bardziej się do niej zbliżać ustami. Odwróciła się i prubowała uciec z objęć tyrana.

             - Spadaj na drzewo liczyć kokosy! - Krzyknęła szarpiąc się.

~~~

Mężczyzna w czarnym płaszczu przechadzał się brzegiem morza zadowolony.

- Wygląda na to, że Agencja zrobiła kolejny krok. - Powiedział sam do siebie i odwrócił się w stronę może. - Czas na rzeź wszystkich obdarzonych. - Powiedział uśmiechając się jeszcze szerzej.

- Gdzie w Yokohamie można kupić szklane oko?! - Usłyszał w dali znajomy głos. Odwrócił się i zobaczył zielonooką dziewczynę z okularami przeciwsłonecznymi, długimi, kasztanowymi włosami i opasce na oko.

- Jest i mój Skowronek. - Powiedział uśmiechając się bardziej przyjaźnie. Widok Aimi uspokoił go i dał nowych sił.

- Aimi-chan uspokój się napewno znajdziemy ten sklep. - Uspokoiła ją inna dziewczyna o czarnych włosach.

~~~

         - Niemożliwe! Powinnaś grzać się w grobie! - Krzyknęła blondynka patrząc na ciemnowłosą za biurkiem szefa.

           - To ty chciałaś aby wszyscy myśleli o mnie jako zmarłej. Nie spodziewałam się tego. - Mówiła panując nad emocjami. Znikąd blondynka została przyszpilona do ściany za pomocą Rashomona z krwi.

             - Miałaś... nie żyć... - Wychrypiała z zaciśniętym gardłem.

              - Ale żyje i wiesz ci teraz chce zrobić? Pierwsze co zrobię to cie zabije! Wiem też, że byłaś tam Tego feralnego dnia! I co teraz? Teraz nie uciekniesz w cień. - Mówiła zbliżając się do poddanej.

              - Przepraszam... - Mówiła Ichiyou, gdy nagle wyciągnęła pistolet i wymierzyła w głowę Aimi, lecz ona nie została dłużna i całowała kataną w krtań blondynki. - Ile razy mam cię jeszcze zabić? - Spytała jasnowłosa ładując broń.

              - Ile chcesz, ja i tak będę żyć. - Odpowiedziała i tego dnia w pokoju szefa rozbrzmiał głośny strzał.

~~~

            - Jak to atak na Agencje?! - Krzyknęła podnosząc się z fotela z furią.

            - Prawdopodobnie to oni stoją za otruciem szefa. - Wyjaśnił jej cicho egzekutor opierając się o ścianę. Zapadła krótka cisza pomiędzy partnerami.

            - Nie przyłożę do tego rąk. - Powiedziała wreszcie patrząc na zdezorientowanego Chuuye.

            - Jak to?! - Krzyknął odrywając się od ściany.

            - Nie mogę tego zrobić komuś, komu zawdzięczam życie. - Wyjaśniła mu odwracając twarz w bok.

            - Nie bądź śmieszna, Aimi! - Prychnął nieco rozbawiony jasnooki.

             - Nie potrafiłabym czegoś takiego zrobić komuś, kto mnie uratował. - Poinformowała go ciszej. Wiedziała jak to zabrzmiało, ale taka była prawda. Zawdzięczała życie swojemu wrogu.

~~~
           - Dlaczego to robisz? - Spytała błagającym głosem. Snajper mierzył w dziewczynę, lecz gdy czarnowłosy spojrzał na niego zrezygnował z ataku.

            - Robie to dla ciebie. - Powiedział lekko uśmiechając się i przykucając przy niej. Widząc jej wzrok i twarz jakby go olśniło. Spuścił głowę i wzrok. - Ty mnie nie pamiętasz. - Powiedział bardziej do siebie że smutnym uśmiechem.

            - O co ci chodzi? Kim jesteś? - Spytała a z jej oczu popłynęły łzy.

            - Jestem...

~~~

Dark Memories / Akutagawa ffOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz