Nie powinno Cię tu być

782 109 16
                                    

I... udało mi się! Przeniosłam się w czasie.  Usłyszałam dźwięk robionego zdjęcia i po chwili do łazienki wszedł Nathan. Zaczął się uspokajać. Po chwili do łazienki weszła Chloe! Nareszcie! Tyle jej nie widziałam! I wtedy zrobiłam najgłupszą rzecz w całym moim życiu... Wyszłam z ukrycia, podbieglam do Chloe i rzuciłam się jej na szyję.
Nathan stał w lekkim szoku i wpatrywał się na nas. Potem opamietal się i wyszedł.

- Jeszcze się policzymy Price! - krzyknął wychodząc. 

- Chloe Ty żyjesz! Nic ci nie jest! Nigdy mnie już nie zostawiaj! - nie mogłam powstrzymać łez. Jednak przyjaciółka po chwili wyrwała sie z moich objęc.

- Max. Co. Ty. Tu. Do. Cholery. Robisz?! - wycedziła wyraźnie każdy wyraz. - znowu bawilas się czasem?

- Zaraz zaraz... skąd Ty to wiesz?! Skąd wiesz, że mam moc? - spytałam oslupiala.

- Ehh... namieszalas trochę w czasoprzestrzeni - odpowiedziala zaklopotana. - Ale teraz... musisz wrocic. - dodała zdeczydowanym tonem i zaczęła iść w stronę zdjęcia niebieskiego motyla, które przed chwilą zrobiłam. Podniosła je z ziemi i podała mi.

- Ale... ja chce z Tobą tutaj zostać. -  odparłam drżącym głosem.

Chloe przytulila mnie do siebie.

- Max ja też chce żebyś została, ale to niemożliwe... przez to, że opuscilas swoją czasoprzestrzeń i przeniosła się do tej alternatywnej to teraz w twoim świecie mogą pojawić się różne dziwne i... złe rzeczy. Musisz natychmiast wracać.

Przytaknelam tylko głową i ostatni raz spojrzałam na jej twarz żeby jak najlepiej ją zapamiętać. Potem skupilam całą uwagę na zdjęciu i ... znowu znajdowalam się w łazience. Tym razem nic nie robiłam. Nathan ją zastrzelił. I znowu przenioslam się do świata bez Chloe... znajdowalam się w swoim pokoju. Przypomniały mi się słowa przyjaciółki, więc natychmiast podbieglam do okna.
Uff... wszystko wygląda na normalne..
Chyba mi się poszczescilo - pomyślałam z ulgą.
I właśnie w tamtym momencie ktoś zapukał do drzwi. Poszłam je otworzyć. Pociągnelam za klamkę i... muszę przyznać, że osoba za drzwiami była ostatnia jakiej bym się teraz spodziewała. Stałam oszolomiona. Dopiero po chwili odzyskalam głos.

- R-Rachel?!

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆

Rozdział krótki, ale szokujący :D. Czyżby Rachel wróciła? :3 Zachęcam do komentowania :).
6 GWIAZDEK = ROZDZIAŁ JESZCZE DZISIAJ
Xx ~ StrawberryJuliet

Don't forget about me (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz