Pomysłu wciąż brak

522 77 13
                                    

Max POV

Stałam jakby mnie tam wmurowało. Poszła nie dając mi nawet szansy się wytłumaczyć! W sumie... nawet na szansę nie zasługuję. Nie mam nic na swoją obronę. Schlałam się tylko dlatego, że poszła zobaczyć się z Rachel. Ale nic nie poradzę na to, że nie umiem patrzeć jak wybiera ją zamiast mnie.
Otrząsnełam się z rozmyślań i podeszłam do Kate wciąż uspokajaną przez Rachel.

- Rozerwe na strzępy tą sukę! - wrzeszczała. - Już nie żyje! Puść mnie!
Rachel jednak nadal trzymała ją w żelaznym uścisku. Stałam tam i nie wiedziałam co powiedzieć.

- Katie spokojnie. - Kate patrzyła na nią z jeszcze większa furią.

- Nie nazywaj mnie tak! - zaczęła się jeszcze głośniej wydzierać.

- No dobra... Kate pogadajmy spokojnie. Jeśli nie zmienisz zdania nie będę Cię już zatrzymywać. - Rachel patrzyła na nią łagodnie. Kate westchnęła.

- No dobra. - wymamrotala. Rachel spojrzała na mnie.

- A Ty lepiej znajdź Chloe i się pogódźcie. Czekała dzisiaj na Ciebie pod szkołą, a Ty nie przyszlas. - zerknęlam na nią zdziwiona.

- C-czekała? - wydukałam. Dziewczyna tylko przewróciła oczami i skinęła głową. Gdy tylko potwierdziła wybieglam z restauracji i zaczęłam szukać Chloe. Musimy pogadać.

Chloe POV

Nos coraz bardziej bolał i pulsowal. Niepokoilo mnie trochę, że leci z niego krew. Jednak nie robiłam z tym praktycznie nic. Olałam sprawę. Jechałam do miejsca, w którym mogłabym wszystko na spokojnie przemyśleć. Wysypisko. Dotarłam na miejsce i niemal od razu położyłam się na trawie zaczynając rozmyslac. Wciąż nie miałam pomysłu jak nakłonić Max by zmieniła czasoprzestrzeń.To znaczy... miałam jeden. Jednak na samą myśl, że musiałabym go zastosować przechodziły mnie dreszcze. Ten plan był ostatecznoscią. Ostatecznoscią, do której niestety coraz bardziej się zbliżałam. Minęło  pół godziny, a jak narazie pomysłu wciąż brak. Po kolejnej pół godzinie usłyszałam czyjeś kroki. Leżałam dalej na trawie myśląc, że to Max. Zmieniłam zdanie słysząc dźwięk wysuwanego noża. Jednak wtedy było już za późno. Ktoś chwycił mnie za koszulę.

♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

Rozdział dość krótki, ale emonocjonujący :D. Ktoś chce zabić Chloe? Kto to może być? :3 Przekonacie się w następnym rozdziale ;). Jak narazie możecie się tylko domyślać :3. Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach ^^ xx ~ StrawberryJuliet

Don't forget about me (ZAKOŃCZONE) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz