Wierszyk napisany pod wpływem zmęczenia w szkole.
Zycie to jest puste pole
Takie zycie ja pierdole
Znajde sznurek i zawisne
Zanim w tej szkole skisne
Bo tu jestem zanudzana
I sie czuje wyjebana
Kiedy sie skoncza moje meki
Czy bede cierpiala wieki?