12 - letnia ja: Przefarbuję włosy na czarno!
BABCIA: To kolor szatana! Ani mi się waż!
*zrobiłam to*
15 - letnia ja: Nie idę do bierzmowania. Jestem ateistką.
BABCIA: To szatan cię opętał! Jak bez bierzmowania weźmiesz ślub?
JA: Nie wezmę ślubu. Jestem niewierząca.
BABCIA: Pójdziemy do kościoła! Ksiądz musi cię poświecić!
*co ja? pisanka?*
16 - letnia ja: Zrobiłam sobie tatuaż!
BABCIA: Matko Bosko! Toż to grzech! Jak ty będziesz wyglądać! Pójdziesz do piekła!
*tak przez pół godziny*
17 - letnia ja: Nudny ten kolor. Przefarbuje się na blond!
BABCIA: Jak ladacznica!
*i tak to zrobiłam*
18 - letnia ja: Mam nowy tatuaż!
BABCIA: Coś ty narobiła!? To jakieś szatańskie znaki! Pozbądź się tego!
*tak, mydłem zmażę*
Obecnie ja: Mam rude włosy!
BABCIA: Coś ty znowu zrobiła? Jak spod latarni!
*najlepsze, że ta stara klępa też jest ruda xD*