Sierota - typowa ja

211 17 2
                                    

Zamówiliśmy pizzę. Dostawca czeka w korytarzu na kasę, po którą poszłam do pokoju. Wracam szybko, myśląc o jedzeniu, które na mnie czeka i nie zauważam półprzymkniętych drzwi. Zahaczam o nie nogą, tracę równowagę i na wpół zgięta wpadam na przeciwną ścianę. Odbijam się od niej i wpadam plecami na szafę.

Mam WTF na twarzy.

*co tu się odwaliło?*

Dostawca próbuje się nie śmiać i ze wzrokiem wbitym w podłogę podaje mi pizzę.

DOSTAWCA: Czterdzieści trzy złote się należy. 

NAJLEPSZE TEKSTY, POCISKI I SYTUACJE JAKIE PRZEŻYŁAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz