Monika szuka jakiś papierów w szufladzie. W końcu wkurza się i wyjmuje ją całą.
JA: Ty weź tego nie wyjmuj, bo potem znowu nie włożysz
MONIKA: Włożę, się nie bój*a few moment later*
MONIKA: Odsuń mi te kurtki, bo włożyć szuflady nie mogę.
*grzecznie wstaje i odsuwa*
*Monika nie może włożyć szuflady*
*staram się nie śmiać, bo jeszcze mi przypieprzy nią*
*widzę rosnące wkurwienie na jej twarzy*
*nie no, muszę to powiedzieć*
JA: A nie mówiłam?