Siedziałam z Dżastą i jak zwykle się wygłupiałyśmy. W końcu ona wzięła szklaną butelkę po soku i rzuciła nią we mnie, trafiając mnie w kolano, które i tak mnie boli. Oddałam jej, a ona mi znowu, trafiając w te samo miejsce tylko mocniej.
JA : I masz przerąbane! Dzwonię do matki.
Wyciągam telefon i dzwonie.
MONIKA : Halo?
JA : Justyna rzuca we mnie szklaną butelką.Rozłącza się.
Patrzę na siostrę z wyższością, a ta nie ogarnie co się właśnie odjaniepawliło.
JA : Masz przejebane u Moniki.