Brata nie było jeszcze w domu i z Dżastą wiedziałyśmy, że raczej trzeźwy nie wróci.
Wpadłam więc na głupi pomysł.
Wzięłam jego spodenki i koszulkę w których spał i zszyłam jeden rękaw i jedną nogawkę.
Jak wrócił (pijany) to tego nie zauważył.
Najpierw włożył jedną nogę do nogawki
*spoko, jest okej*
A potem drugą
*no i nie chce przejść. WTF? *
Dobra. Rozerwał ją i ubrał.
Bluzka.
Jeden rękaw
*spoko*
Drugi
*no ni chuja nie wchodzi*
XD