Rachuj, rachuj

232 7 0
                                    

Dżasta siedzi z Moniką na dworze i o czymś gadają. Wychodzę do nich i słucham o co chodzi.

DŻASTA: Jutro pojadę do roboty na ósmą, o dziesiątej pójdę (gdzieś tam), o dwunastej pójdę na autobus, to gdzieś o pierwszej będę w domu, godzina na ogarnięcie się, czyli na imprezę pójdę o...
JA: Ta. Rachuj, rachuj, wszystko na chuj.

*wracam do domu*

NAJLEPSZE TEKSTY, POCISKI I SYTUACJE JAKIE PRZEŻYŁAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz