Nienawidzę lata. Jestem dzieckiem zimy i tylko tę porę roku akceptuję. Tak więc podczas upałów przechodzę tortury.
>jak pić kawę, gdy na dworze gorąco, w domu gorąco, kawa gorąca?
>nie można w spokoju poużywać komputera, bo się cwel przegrzewa
>robię się mokra szybciej niż murzyn na plantacji bawełny
>przyklejam się do krzesła
>wszyscy wokół są opaleni, a ja blada, bo nie wychodzę na dwór, jeżeli jest więcej niż 25*C
>wypijam 2 butelki wody dziennie, a przez to co 5 min. latam do toalety
>przez te jebane, latające skurwysyny dostałam permanentnej nerwicy
>nie śpię do 3-4 h, albo w ogóle
>mam tylko czarne ubrania i awersję do sandałów, klapek i japonek - jak wychodzić na dwór?
>niewyspanie i gorąc powoduje u mnie skłonności mordercze
>pocą mi się dłonie
>gdy widzę prognozę pogody, dostaje depresji