Wiadomo jak to jest po alkoholowych imprezach.
Na drugi dzień męczy kac.
Tak też miał i mój brat, dlatego pomyślał i zanim poszedł spać, nalał sobie szklankę wody, którą postawił na stoliku obok łóżka.
Siedziałam przed komputerem, gdy on spał i wpadłam na szatański pomysł.
Nasypałam mu do tej wody kilka łyżek soli.
(jak Monika pytała po co mi to, to powiedziałam, że na gołoledź *było lato*)
Gdy Adam wstał, to od razu sięgnął po wodę.
Wypluł wszystko na podłogę i oblał resztką wody moją siostrę, bo uznał, że to ona.
Ja się wszystkiego wyparłam XD