Poetka

220 15 0
                                    

Razem z Jolaśką piłyśmy na boisku, które z każdej strony otoczone było orzeł pola.

JA: *już nieźle wcięta*

Wszędzie zboża łana
A ja najebana
Mocno już pijana
Wódka nie rozlana
Wszędzie zboża łana
Pijemy aż do rana!

JOLAŚKA: *wstaje i zaczyna klaskać*

NAJLEPSZE TEKSTY, POCISKI I SYTUACJE JAKIE PRZEŻYŁAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz