25. Dla naszego dobra

202 11 3
                                    

Kiedy jestem pod domem Anielle, serce bije mi szybciej. Pukam do drzwi, czekając na najgorsze.

-Harry..- zaczyna czule dziewczyna i próbuje mnie pocałować. Odsuwam się od niej, przypominając co mi zrobiła.

-Do rzeczy.- odpowiadam chłodno.

-Zayn, on mnie.. zostawił.- mówi przybita, a mi się chce płakać. Ze śmiechu.

-To już nie mój problem Anielle, gdybyś mnie nie zdradziła, ta sytuacja nie miałaby miejsca.- odpowiadam szczerze.

-Bardzo Cię przepraszam, wróć do mnie. To nigdy się nie powtórzy.

Zastanawiam się przez dłuższą chwilę. Zdradziła mnie, nie byłem z nią szczęśliwy, ale się do niej przywiązałem. Pózniej przypomniałem sobie co czułem, gdy pod wpływem emocji pocałowałem Eleanor.

-Przykro mi, to już na mnie nie działa. Znajdź sobie nowego naiwniaka, któremu założysz klapki na oczy i będziesz udawała niewiniątko.- odpowiedziałem z dumą, że udało mi się ją powstrzymać.

-Harry, to nie tak.- zaczyna dziewczyna, ale nie daje jej dokończyć.

-Ta rozmowa chyba nie ma już sensu. Będę się zbierał.- odpowiadam, próbując wyjść z progu jej drzwi, ale dziewczyna łapie mnie za rękę.

-Pewnie ta głupia suka z Londynu zawróciła Ci w głowie?!- krzyczy wściekła, pokazując swoje drugie oblicze. To prawdziwe.

-Jeszcze raz ją tak nazwiesz, a..- zaczynam, ale w ostatnim momencie się powstrzymuję.

-A co?- pyta z ironicznym uśmiechem.

-Gówno.- odpowiadam, wyrywam rękę z uścisku dziewczyny i podążam w stronę auta.

-Jeszcze pożałujesz.- krzyczy za moimi plecami.

-Miłego dzionka!- wykrzykuję entuzjastycznie i wsiadam do samochodu.

Nie będę zapychał dziury w sercu gdzie powinna być Eleanor, jakąś szmatą. Dosłownie.

***

Kiedy jestem w końcu w domu, witam się z mamą.

-Synek!- piszczy mama i przytula mnie.

-Hej mamo.- odpowiadam miło.

Opowiadam jej jak było na wyjeździe, po czym idę do swojego pokoju.
Nie zastanawiając się dłużej, piszę do El.

Do Eleanor:
Co miałaś na myśli na lotnisku?

Pytam się jej, będąc tchórzem, że nie zapytałem wtedy.
W mgnieniu oka przyszła odpowiedź.

Od Eleanor:
To nie jest rozmowa na telefon Harry.

Do Eleanor:
Mam przyjechać jeszcze raz, aby usłyszeć z twoich ust, że mnie kochasz?

Piszę odważnie, sam nie wiedząc, co we mnie wstąpiło. Muszę ją zdobyć. Pragnę jej. Jej śmiejących się ust, jej szklanych oczu i tego, że jest taką wspaniałą osobowością.

Od Eleanor:
Harry, to nie jest takie łatwe.

Coś o tym wiem.

Do Eleanor:
Dzwonię.

Piszę do dziewczyny, nie czekając na odpowiedź.

-Dla mnie to też nie jest proste El.- mówię, kiedy odbiera telefon.

-Już sama nie wiem, co o tym myśleć.- mówi, a w jej głosie słyszę strach. Strach przed tym, co odpowiem.

-Przed wylotem powiedziałaś mi, że- zaczynam wypowiedź, ale dziewczyna mi przerywa.

-Że Cię kocham, tak to prawda. Kocham Cię Harry.- odpowiada, a ja słyszę jak jej głos się załamuje.

-W jaki sposób?- pytam dociekliwie.- Jak brata?

-Tak bardzo chciałabym do Ciebie czuć tylko tyle. Niestety Harry. Kocham Cię w sposób, w jaki Ty kochałeś Anielle.- serce skacze mi do gardła.

-A Ty Garego.- odpowiadam, próbując znaleść winę nie tylko w mojej osobie.

-Nigdy go nie kochałam. Chciałam choć na chwilę przestać o Tobie myśleć. Dlatego z nim byłam.- mówi, po czym zaczyna szlochać.

-Eleanor, nie płacz.- próbuje ją jakoś pocieszyć.- Też Cię kocham. Okrągłe 7 lat. Będzie dobrze.

-Nie Harry, nie będzie. Mieszkamy na innych kontynentach. Jeśli będę chciała się do Ciebie choćby przytulić, jak to zrobię?- odpowiada, rzewnie płacząc.

-Jakoś damy radę księżniczko.

-Nie Harry. To nie ma sensu. Wiedz, że Cię kocham i bardzo chciałabym być z Tobą tu i teraz, ale to nie wyjdzie.- dlaczego te słowa łamią mi serce?- Znajdź sobie kogoś, ja kogoś znajdę. Zapomnijmy o tej rozmowie. Dla naszego dobra.

-Nie ma mowy.- odpowiadam stanowczo.- Za dużo razy Cię straciłem, nie pozwolę na kolejny.

Rozłączam się, by dziewczyna nie ostudziła moich chęci zdobycia jej.

Chyba muszę rezerwować kolejny lot do Londynu. Ciężkie życie romantyka.

Fall in love with you again || H.S ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz