12. Nie jestem gotowa

245 10 0
                                    

Eleanor's POV:

Dzisiaj byłam z Garym w kinie na komedii romantycznej. Tak w sumie to moje życie miłosne też można porównać z taką komedią. Kocham chłopaka od jakiś 7 lat, który mieszka na innym kontynencie, a chodzę z innym, którego chce traktować jako przyjaciela. Śmieszne. Albo żałosne, jak kto lubi. Z Harrym znowu nie mam kontaktu od jakiś 2 miesięcy.

-O czym myślisz?- pyta Gary, wyrywając mnie z zamyślania, gdy wracamy z kina.

-O nas.- kiczowate, wiem. Ale co lepszego mogę wymyślić, żeby być choć trochę bardziej romantyczna?

-Też często o nas myślę.- mówi chłopak, a ja chcę wybuchnąć śmiechem.

-I co?- pytam "zainteresowana".

-Myślę, że warto było się o Ciebie starać tak długi okres czasu. Jesteś wyjątkowa. Kocham Cię.- to miłe, myślę.

-Też Cię kocham.-odpowiadam i nasze usta łączą się w pocałunku. Przywykłam do nich. Choć nie sprawiają uczucia "motylków w brzuchu".

-Idziemy do mnie?-pyta Gary, a ja tylko kiwam głową, na potwierdzenie propozycji.

Kiedy jesteśmy pod domem chłopaka Gary otwiera drzwi i przepuszcza mnie, bym mogła wejść pierwsza. To bardzo miłe. Takie małe gesty, które niektórzy mężczyźni robią z przyzwyczajenia, czasami mają wielką wagę dla kobiet.

-To dzisiaj "Gra o Tron" czy "Pamiętniki Wampirów"?- pyta chłopak, na co obydwoje wybuchamy śmiechem. Nikt z nas nie jest fanem opowiadań o zakochanych w sobie wampirach. Wolimy gdy ktoś miażdży komuś czaszkę, to bardziej realistyczne.

Po dokończeniu sezonu, który oglądaliśmy już przez jakiś czas, Gary zaczyna, znowu.

-Nie jestem gotowa.- mówię do chłopaka, na co przewraca oczami.

-Kiedy będziesz?- mówi ironicznie. Nigdy. Dla Ciebie nigdy.

-Nie bądź chamski.- mówię z lekką irytacją. Nie będzie mi odbierał czegoś "od tak sobie", co do niego nie należy i nigdy należeć nie będzie.

-Przepraszam Eleanor, ale tak bardzo Cię kocham, że już nie mogę nad sobą zapanować.- nie wierzę! Tak bardzo mnie kocha, że nie może uszanować jednej z ważniejszych decyzji w moim życiu.

-To żeby się rozładować idź na dzi*ki, może wtedy dasz mi spokój.- mówię z sarkazmem.

-Przecież wiesz, że nie o to mi chodzi.

-A o co?

-Chcę przeżywać tą chwilę tylko z Tobą, na nowo i na nowo.- romantyk.

-To daj mi czas do cholery!- zabieram swoje rzeczy i wychodzę. Na dzisiaj mam go dość.

-Znowu zaczynasz?!-krzyczy za mną chłopak ale już go nie słucham. Zamawiam tylko taksówkę i kiedy przyjeżdża podaje kierowcy adres domu.

Kiedy jestem w domu zmywam makijaż i przebieram się w piżamę. Powtarzam lekcje na jutro i kładę się do łóżka, wtedy mój telefon wibruje.

Od Harry:
Wyjaśnisz mi dlaczego nie mogę przestać o Tobie myśleć?

Dzięki Harry, to sobie pospałam.

Fall in love with you again || H.S ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz