5. Wspomnienia wracają

155 8 0
                                    

DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ

Na lotnisku czekał na mnie jeden z lekarzy szpitala, w którym miałam się opiekować chorym. Los chciał, żebym tu przyjechała. Jedyne o co się modlę, to o to, żeby nie zobaczyć Harrego przez mój pobyt.

-Witam, nazywam się Will Brown, będę pomagał się Pani zaklimatyzować w tym mieście.- mówi uprzejmie mężczyzna, po czym zabiera moje walizki i kierujemy się do jego auta.

-Nie będzie takiej potrzeby, wychowałam się tu.- odpowiadam.

-Ah, nie wiedziałem. A więc jak jest wrócić ma stare śmieci?- pyta się, a mi się chce powiedzieć "za*ebiście, tylko boję się, że spotkam tu mężczyznę mojego życia, który rzucił mnie 6 lat temu, a co?".

-Wspomnienia wracają.- rzucam krótko.

-Rozumiem.- odpowiada lekarz, po czym wsiadamy do auta i przez połowę drogi się nic nie odzywamy.

***

-Jesteśmy na miejscu.- mówi entuzjastycznie Will, pokazując mi małą klinikę w Detroit. Szczerze mówiąc, w ogóle nie kojarzę tego miejsca.

***

Po przedstawieniu się całemu personelowi, bierzemy się do pracy.

-Kiedy poznam naszego pacjenta?- pytam się lekarza.

-Jutro o 8:00 ma przyjechać na kontrolę, wtedy Pani go pozna.- odpowiada uprzejmie Will.

***

Po tym, jak pomogłam uporządkować Willowi jakieś papiery, zawozi mnie do hotelu.

-Jutro 7:45 jestem pod Pani pokojem, proszę być gotowa.- oznajmia.

-Nie mów do mnie Pani, jestem Eleanor.- dopiero teraz zorientowałam się, że przez ten cały tłok, nawet nie zdążyłam się przedstawić.

-Miło mi, do zobaczenia jutro.- mówi po czym odchodzi.

Jutro rano mam poznać naszego pacjenta. Zapowiada się pełen emocji dzień.

Fall in love with you again || H.S ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz