4. Tak jak kiedyś

367 12 0
                                    

Nie musiałem długo czekać na odpowiedź. Po chwili mój telefon zawibrował.

Od Anielle:

Jasne. Co się stało?

Do Anielle:

Za 15 min. w parku.

***
Czekałem z niecierpliwością w miejscu w którym zawsze się spotykamy.

-Hej.- odzywa się dobrze znany mi głos i próbuje pocałować mnie w policzek. Odchylam się do tyłu dając jej do zrozumienia, że coś jest nie tak.

-Musimy porozmawiać.- mówię oschle.

-Co się dzieje, zaczynam się o Ciebie martwić.- mówi z "troską", a mnie krew zalewa.

-Ku*wa, Ann przestań grać w te swoje gierki.

-O co Ci chodzi?- mówi dziewczyna nie domyślając się, że odkryłem jej intrygę.

-Mówisz, że się o mnie martwisz, że Ci na mnie zależy, że poświęciłabyś wszystko dla mojego szczęścia a odpier*alasz takie gówno?! Kiedy miałaś mi zamiar powiedzieć, że z nią piszesz od czterech cholernych lat?

-Skąd wiesz?- pyta się Anielle nieodpowiadając na moje pytanie.

-Czy to ważne?! Dlaczego mi to zrobiłaś? Przecież wiesz dobrze jak mi na niej zależy!

-Czasami się zastanawiam, czy bardziej niż na mnie!-powiedziała ze łzami w oczach, zabrała swoją torbę i odeszła.

-Też się zastanawiam!- krzyknąłem za nią, ale nie byłem pewny czy usłyszała.

***

Kiedy wróciłem do domu napisałem maila do Eleanor.

Hej El. Przepraszam, że nie odpisywałem jakiś czas, ale musiałem załatwić kilka spraw. Dlaczego sądzisz, że nie mam dla Ciebie czasu? Mam go mnóstwo! Tak jak kiedyś. Mamy dużo do nadrobienia. Zadzwonię kiedyś i wszystko mi opowiesz. Bardzo się cieszę, że znów utrzymujemy kontakt. Mogłabyś powiedzieć mi dlaczego Anielle pisała z Tobą przez ten cały czas, a ja NIE? Kończę, ponieważ muszę iść na trening. Pozdrów mamę i trzymaj się.
Harry

Po napisaniu e-maila spakowałem się, zgarnąłem kluczyki z szafki i pojechałem na trening. To co mnie na nim spotkało, zapamiętam na bardzo długo.

Fall in love with you again || H.S ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz