#13

189 9 0
                                    

To był mój kuzyn Cameron. Nie wierzyłem własnym oczom. ... Zapytałem:
-No i po co ci to było? !
-Nie wiesz! !!!????
-Nie!!!!!
-A pamiętasz może Dorote. ... No oczywiście że pamiętasz bo ją zabiles! !!
-Cam nie zabilem jej to był wypadek samochodowy to nie była moja wina!!!! Dlaczego Nati? Dlaczego ona?
-Bo jest dla ciebie ważna chciałem żebyś poczuł sie jak ja gdy tracisz najważniejszą osobę w twoim życiu! !!!!Tak wbiłem jej w ramie trucizne. .... Ona umiera- Powiedział śmiejąc się. Polecialem w mgnieniu oka do pokoju wypadków i krzyczałem:
-Luke wzywaj karetke on wbił jej trucizne w ramie!!!!! -Wezwalismy karetke przyjechali w ciągu pięciu minut. Zabrali ją. Natychmiast ja , Kuba i Luke pojechaliśmy za karetka. Zabrali ją na blok operacyjny przetaczali krew bo co chwile wybiegaly i wbiegaly do sali pielęgniarki. Nie mogłem usiedziec na miejscu. Wyszedł lekarz i powiedział:
-Proszę państwa. ... Natalia straciła dużo krwi , ma bardzo duże obrazenia wewnętrzne,  ale jej stan jest znośny wprowadziliśmy ją  w spiaczke farmakologiczna jeżeli w ciągu trzech tygodni sie nie wybudzi możliwe że już nigdy to nie nastąpi. .... I możliwe że jeżeli w ciągu 4 lat się nie obudzi to ją odłączymy  od aparatury i no nastąpi wtedy zgon. .. Ale nie siejmy paniki możliwe że się obudzi jest na to 45% bądźcie państwo dobrej myśli. -I odszedł stałem na środku korytarza i patrzylem się tylko w jeden punkt w ścianie. Nie wiedziałem co się ze mną dzieje obwinialem się o to dlaczego nie zapewnilismy jej ochrony dlaczego?! Podszedł do mnie Kuba mówiąc:
-Stary kochasz ją?
-Tak...
-To nie zalamuj się zrób to dla niej Natala napewno nie chciałaby żebyś przez nią się złamał ona by chciała żebyś walczył o siebie. ....
-Dzięki. .. Idźcie do bazy ja z nią zostanę. .
-Okay ale dzwoń do nas kiedy tylko chcesz rozumiemy się?
-Tak-Przybilismy po piątce i chłopaki opuścili szpital. ... Zostałem sam .... Tak bardzo się o nią martwiłem. ....

NATALIA
Słyszę wszystko słyszę ale nie widzę ani nie mogę się ruszyć. ... Wchodzi Adrian i mówi: -Cześć Nati..... Lekarz mi powiedział że mnie słyszysz. ... Więc chciałem ci powiedzieć że bardzo cię przepraszam bo to przeze mnie tu lezysz.... -Opowiedział mi całą historie. - Przepraszam Natala ja nie chciałem. ... -Chciałam mu odpowiedzieć ale nie mogłam to było okropne uczucie.... Czułam jak trzymał moja dłoń a ja nawet nie mogłam odwzajemnic jego uscisku ręki. 

*****DWA TYGODNIE PÓŹNIEJ* ****
NATALIA
-Hej Natka wiem że mnie słyszysz i w ogóle czas sie obudzić kobieto wiesz jak bez ciebie jest nudno już dwa tygodnie tu leżysz trzeba wstawać- podszedł Kacper i dał mi buziaka w policzek Uśmiechnęłam się zaraz co?! Ja czuję nogi otwieram oczy:
-Panie doktorze Natalia się obudzila! !!!!-Darł się przez co ja zaczęłam się śmiać.
-No widzę że moja pacjentka już się dobrze czuję- Zaczął się śmiać.
-Jak nigdy panie doktorze. -Wybuchlam jezcze większym śmiechem. Do sali wpadł Adrian. Zaczął mnie przytulać i szeptać "przepraszam"  a ja mówiłam:
-No coś ty głuptasie nie gniewam się słyszałam za każdym razem gdy byłeś u mnie i co do mnie mówiłeś nie mogłam ci odpowiedzieć a tak bardzo tego chciałam przytulilam i Kacpra i Adriana.
-To ja was zostawie samych-powiedział Kacper i razem z lekarzem wyszli z sali. Bardzo długo rozmawialiśmy z Adrianem ciągle tłumaczyłam mu że nie jestem na niego zła aż w końcu to zrozumiał.

*****TRZY DNI PÓŹNIEJ* ****
-Aaaaaa-Piszczałam Kubie do ucha-wracam do domu!!!!! Znaczy do bazy!!!! Ale się cieszę! !!!!!
-No już Natka wyluzuj bo mi ucho pęknie- Zaczął się śmiać a ja próbowałam zrobić minę oburzonego dziecka przez co ten śmiał się 40 razy gorzej. Dojechalismy wszyscy się na mnie wręcz rzucili mówię wam jacy oni są nie do wytrzymania ale mimo wszystko kocham ich jak braci no może z wyjątkiem jednego. .....

  

Jak myślcie o kim myśli Natalia. Kocham was i pozdrawiam paaaa.

Kochasz mnie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz