#12

82 7 3
                                    

Agata
*****dwa tygodnie później*****

Nie jem, nie śpię. .. Nie wiem co się ze mną dzieje... Nie rozumiem dlaczego mnie zostawił codziennie dostaje listy z pogróżkami... Dzwoniłam do niego pisałam. .. Wysylalam listy i nic.
-Hej Sis dalej to samo?-Zapytał Alex.
-Mhm. ..-Pokiwalam głową.
-Wiesz co ja myślę?-Spojrzałam na niego.-Że czas może o nim zapomnieć jeżeli wróci to wróci a jeżeli nie to nie. Jak wróci znaczy, że cię kocha a jak nie to znaczy że był skurwysynem.-Zastanawiałam się nad tym co powiedział mój brat. I doszlam do wniosku, że tak nie może być.
-Wiesz Alex masz racje-Wstalam i pozbierałam swoje chusteczki z podlogi. -Nie będę płakać na kimś dla kogo byłam nikim. -Poszłam do łazienki i zrobiłam makijaż. (Na zdj to nie Agata)

Ubralam skórzane spodnie, kurtkę i glany

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubralam skórzane spodnie, kurtkę i glany. Wyszlam z łazienki.
-Wow czyżby przemiana Agaty?-Alex zapytał.
-Tak skarbie- Pstryknelam go w nos.-a teraz pożycz mi twoją yamahe.
-Miałem ci powiedzieć że. ... Że teraz to ona jest już twoja ja nie chce ścigacza może kiedyś sobie kupię-Podał mi kluczyki.
-Dziękuję! !!-Krzyknęłam i rzuciłam się na niego.
-Dusisz. ..-Wyszeptał.
-Sorki chciałam mocniej- Pocalowalam go w policzek i poszłam do garażu i zadzwoniłam do Lejli.

-Hej zaraz będę.
-Spoko zamawiam pizze.
-No papa-Zacmokalam do telefonu i się rozłączyłam.

Połączenie zakończono.

Czas zacząć lepsze życie! Ruszylam z piskiem opon. Tak zdecydowanie to będzie lepsze życie.

Alex
Już naprawdę nie mogłem na nią patrzeć widać było, że po wyjeździe Kristiana świat jej się zawalił. Oddałem jej mojego ścigacza już mnie to nie kręci tak jak kiedyś. Usłyszałem że dzwoni mi telefon.

NIEZNANY.
-Słucham. -Powiedziałem pierwszy.
-Cześć. Alex?
-No tak a z kim rozmawiam?-Zapytałem.
-To ja Krystian.
-No po co dzwonisz- Zapytałem.
-Posluchaj.... Zależy mi na tym żeby Agata o tym nie wiedziała w sensie o tym, że dzwoniłem.
-Spoko-Powiedziałem.
-Słuchaj ja wrócę nie długo jeszcze tylko parę miesięcy chciałbym abys w dzień mojego powrotu pomógł mi zrobić tak jakby niespodziankę dla Agaty.
-No ok.
-No to dzięki stary.
-No nie ma za co.
-Nara.
-No elo-Rozłączyłem się.

Połączenie zakończono.

Dobrze, że Krystian niedługo wróci może Agata wytrzyma te parę miesięcy. Jeżeli mnie okłamał i nie chce wracać to obiecuje, że tak mu przypierdole że będzie musiał protezy wstawiać. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego nie chciałbym marnować moich pięknych dłoni (😂😂😂) ale jak trzeba będzie to trzeba.

Hej zrobiłam dla Ciebie ten rozdział obiecuje że jutro będzie dłuższy. Zwracam się do osoby która dała gwiazdki prawie wszystkim moim rozdziała. Będziesz wiedzieć o kogo chodzi 😘😘😘 jeszcze raz dziękuję 😘😘😘

Kochasz mnie?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz