*Następnego dnia*
Agata
Krystian przyjechał po mnie aby mnie odwieść do domu cały dzień był przy mnie a nawet noc. Jest moim najlepszym przyjacielem nie wiem dlaczego to robi.
-Agata gotowa?-Wyrwal mnie z zamyslenia głos Krystiana.
-Tak, tak jasne. -Wzielam moją torbę.
-Chyba nie myślisz że pozwolę ci to nieść. -Dosłownie Wyrwal mi to z rąk. -Agata.
-Hmm?-Odpowiedziałam ogladalam wnętrze szpitala.
-Naprawdę cię przepraszam przeze mnie przeżywałas okropny ból nastawiali ci nos... A ja jedyne siedziałem przy tobie nawet nie zdążyłem ci prezentu kupić na przeprosiny.
-No co ty jaki prezent?! Wystarczą szczere przeprosiny naprawdę tylko to wystarczy. -Popatrzylam na niego.
-Ale ja mam takie poczucie winy. ..
-Ale naprawdę wszystko jest ok nie musisz tak tego brać do siebie to nie jest twoja wina nie zrobiłeś tego specjalnie mam nadzieję.
-No oczywiście że nie zrobiłem tego specjalnie.
-No, no to przeprosiny napewno wystarczą.-Uśmiechnęłam się a Krystian otworzył przede mną drzwi do samochodu podziękowałam i ruszylismy do domu znaczy mojego domu.
-Może chcesz abym został z tobą na noc?
-Nie, nie dziękuję.
-Dobrze to jutro do ciebie przyjade pa-Rzucił i odejchal. A ja pomachalam mu i poszłam do domu weszlam do niego i zobaczyłam wszędzie porozwalane książki a w środku salonu jakiegoś faceta w kominiarce szybko wbiegłam po schodach i schowalam się w szafie i mnie w pokoju. Zadzwoniłam do Krystiana.
-Krystian...-Szeptalam.
-Coś się stało?-Zapytał.
-Krystian ktoś jest u mnie w domu przyjdź do mnie proszę.... Klucze są pod wycieraczka i jeszcze...-Nie zdążyłam dokończyć bo ktoś uderzył mnie z całej siły w policzek przerzucil przez plecy i niósł do kuchni przywiazal do krzesła a drugi gosciu zaczął kręcić kamerą.
-Witaj Alex czyżby to twoja siostrzyczka- podniósł mi nożem głowę. -Hmm ładną ma twarzyczke nie sądzisz- Tym razem rozcial bluzke byłam w samym staniku kopnelam go w krocze- On mnie uderzył trzy razy mocniej w twarz. Opuściłam głowę na dół i zaczęłam płakać. .. Gdy oni wyszli z domu zostawiając mnie tak byłam bezradna. Siedziałam tak... Gdy usłyszałam trzask zamka nawet nie podniosłam głowy. .. Gdy ktoś uklęknął przede mną wiedziałam że zaraz otrzymam kolejny cios. Ze strachu po prostu zemdlalam.Krystian
Gdy dostałem telefon od Agaty o pomoc bez zastanowienia wsiadlem w samochód i pojechałem lecz przekroczylem prędkość jak na złość stal tam radiowóz. .. I zatrzymali mnie nim wypisali mandat nim zapłaciłem minęło 10 minut to bardzo długo. Gdy dojechalem do jej domu znalazłem pod wycieraczka klucz tak jak mówiła. Wszedłem i zobaczyłem ją. Ze spuszczoną głową bez bluzki wokoło krzesła krew... Podeszlem i uklęknalem przed nią zlapalem za kolana cała się trzęsła ze strachu. Zemdlala. Co tu się wydarzyło? ! Rozwiązalem ją i ułożyłem na kanapie w salonie gdy nagle otworzyła oczy smutne przestraszone piękne oczy. Podniosła się i przytuliła mnie z całej siły bo jej paznokcie wbiły mi się w plecy zaczęła szlochać jej łzy mieszały się z krwią.
-Choć tu malutka- Chciałem ją wziąć na ręce i podniosłem rękę aby ją złapać lecz ona skulila się na kanapie widziałem że się mnie boi.-Nic ci nie zrobię obiecuje- Poglaskalem ją po włosach. Pokiwala głową a ja podniosłem ją tuliła się do mnie jak do przytulanki. Posadzilem ją na pralce gdy podniosłem rękę aby zdjąć apteczke z szafki ona zakryla twarz rękoma. Boże słodki co tu się działo?!
-Agata przysięgam że cię nie uderzę nigdy.-Przytuliłem ją. Zdjalem apteczke i zacząłem oczyszczać jej rany a gdy skończyłem ona przytuliła mnie mocno i powiedziała:
-Dziękuję. ..
-Za co mała?
-Za to że jesteś. .-Szepnela.Zostałem u niej na noc ona już się wykapala ja właśnie wchodze do łazienki wiem już wszystko po kolei co tu się wydarzyło.
Agata
Przy nim czuje się tak bezpiecznie. Czuje że jemu mogę zaufać. Zrobię kolację chociaż tak mogę mu za wszystko mała podziękować. Lecz dalej nie rozumiem dlaczego ja? Co znów zrobił mój brat... Nie ważne on przyjedzie w weekend. Z zamyślen wyrwal mnie dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć do domu wszedł Kamil bez zaproszenia.
-Agata wroc do mnie-Powiedział.
-Nigdy wynos się stąd.
-Coś ty powiedziała? !
-Nie podnos na mnie głosu! To mój dom i tylko ja tu mogę krzyczeć i robić co mi się podoba a tobie każe wypierdalac!
-Ty mała dziwko! -Podniósł rękę.Krystian
Idę już na dół maluszek pewnie coś gotuje pomogą jej. Zszedlem na dół i zobaczyłem że ten chuj Kamil uderzył Agate to widać.
-Ty kurwo jedna !-Znów ją uderzył. Dziewczyna płakala na podłodze i blagala aby przestał.
-Ty chuju jak smiesz? !-Krzynalem i wymierzylem mu cios w nos wziąłem za szmaty i wprowadziłem go za drzwi zamknąłem je na klucz i poszedłem do tej biednej myszki.
-Agata...-Zacząłem. Podniosła na mnie oczy.-Nie płacz. -Poglaskalem ją po policzku wziąłem na ręce położyłem na łóżku a sam obok zrobiłem to samo. Nakrylem nas kołdra ona zasnęła wtulona we mnie lecz po chwili nawet nie wiem jak znalazła się na mojej klatce piersiowej. Zasnąłem.Hejjjjj dziś 800 słów!!!!! Jestem z siebie dumna xd . papa
![](https://img.wattpad.com/cover/92659273-288-k562889.jpg)
CZYTASZ
Kochasz mnie?
Novela Juvenilona-Piękna brunetka, sliczne pełne usta i kocha grać na gitarze. on-piękny blondyn, sliczne oczy. Gra w kosza. Czy każda książka musi się kończyć Happy Endem??? Otóż ta nie .... 😕 Jeżeli nie lubisz takich książek po prostu mnie czytaj... 😢 Jed...