turquoise

1.8K 150 23
                                    

Liv patrzyła, jak wszyscy otwierają swoje prezenty, a ich twarze jeszcze bardziej się rozpromieniają. Jej wcale się nie spieszyło. Wręcz przeciwnie.

– Teraz Livia otworzy swój prezent – zaproponowała mama i wszyscy spojrzeli na nią z taką ciekawością, że dziewczyna się zawstydziła.

Chwyciła swój niewielki pakunek, po czym ostrożnie rozerwała papier, spoglądając na szary kartonik. Utworzyła wieczko, w pierwszej kolejności wyciągając śliczny naszyjnik w kształcie serduszka.

– Jaki cudny – skomentowała, oglądając go z każdej strony. Zauważyła, że jest on otwierany, więc szybko zajrzała do środka. – Och! – wydała z siebie cichy okrzyk, widząc wygrawerowane imię Shawn'a, a obok swoje. Nie spodziewała się takiego prezentu.

– Oglądaj dalej – zachęcała ją mama z takim entuzjazmem, jakby to był jej prezent, a nie córki.

Livia zajrzała do środka, zauważając jakieś kartki. Wyjęła je, po czym zaczęła czytać i szczerze się wtedy zdziwiła. Jej mina musiała być naprawdę śmieszna, ponieważ jej siostra wyjęła telefon i zaczęła robić jej zdjęcia, hamując śmiech. Liv spojrzała po rodzicach, którzy wlepiali w nią pytające spojrzenia. Byli ciekawi, co powie.

– Ale... Jak to? – wydukała, patrząc to na rodziców, to na bilety, które trzymała w trzęsącej się już dłoni. Tata zaśmiał się cicho, natomiast kobieta przysunęła się bliżej i złapała ją za rękę.

– Polecimy razem – uśmiechnęła się promiennie.

– O matko... – jęknęła i przytuliła mamę, z radości płacząc i cały czas się trzęsąc. Mama pogłaskała ją uspokajająco po plecach.

– Cieszysz się? – spytała, a Livia od razu pokiwała głową, szlochając cicho. Kolejne zaskoczenie. To było naprawdę dużo.

Spojrzała na bilet na samolot do Kanady oraz drugi na koncert. Nie wierzyła, że to dla niej zrobili i mimo że wiedziała, iż ten bilet do Kanady nie kosztował tyle, ile powinien, bo często dostawali jakieś zniżki przez to, że dużo wyjeżdżali na wakacje z biurem podróży, ale i tak był to ogromny wydatek.

– Kocham was – wyszeptała, jeszcze mocniej tuląc do siebie mamę.



***
Lol, dedykacja dla Miszak13, bo lubię xd
Nie pij tyle, bo będziesz musiała iść do toalety :')

Meet him || mendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz