*11*

8K 47 3
                                    

Obudziłam się rano było od rana słonecznie  promienie  słoneczne świeciły mi prosto w oczy odwróciła głowę w inną stronę po chwili obudził  się Andrzej spojrzał  na mnie i powiedział część kochanie jak się spało ? Odpowiedziałam dla Andrzeja ,ze sie wyspałam.
Po jakiś chwili wstałam z łóżka i skierowałem się prosto do łazienki zrobiłam szybki prysznic i po kilku minutach wyszłam i zaczęłam krzyczeć po domu
Andrzej .... Gdzie jesteś?
Weszłam do salonu zaczęłam się rozglądać po pokoju i na stole leżała karteczka
Idę do sklepu za kilka minut będę czekaj na mnie skarbie .
Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor i czekałam na Andzeja ...
Minęło już 30 minut i dalej go nie było . Poczekałam jeszcze 10 minut i go nadal nie było wzięłam do ręki telefon i dzwoniłam do Andrzeja nie odbierał byłam już wkurzona i nie wiedziałam czy coś  się stało pisałam o dzwoniłam i nic minęła już godzina a nadal go nie było. 
Nie wiedziałem co mam robić chodziłam od okna do okna po chwili usłyszałam otwierajace się drzwi wszedł do domu Andrzej .Wyszłam z pokoju i od razu kierowałem się do kuchni gdzie stał Andrzej z wieloma reklamówkami od razu zaczęłam się drzec na niego
Katina: gdzie ty byłeś do tej pory dzwoniłam pisałam a ty nie dawałeś znaku życia ????!
Andrzej: byłem w sklepie telefon mam w domu na  półce w kuchni i jest wyciszony .
Katina: co tak długo ?
Martwiłam się
Andrzej: byłem w wielu miejscach przepraszam
Katina: w jakich miejscach ?
Andrzej: w markecie , na fabryce .....
Katina: no dobrze ale następnym razem weź telefon proszę
Andzrzej: okej kochanie
Zaczęłam rozpakowywać zakupy zrobione przez Andzreja było ich sporo jak na tydzień . Za trzy dni mama wraca a mi tak dobrze razem z Andrzejem . Nie chcę aby znów nam przeszkadzała żyć jak do tej pory ale wiem ze mamą musi wrócić nie wiem ile mam dalej się uszykiwać kocham bardzo Andrzeja ale zaczynam się zastanawiać czy to jej mój biologiczny ojciec nie jestem do niego wogóle podobna . Boję się ze to nie jest mój ojciec ale gdyby tak się stało byłabym szczeliwa bo bym mogła być z Andzrzejem . Po mojej głowie coraz częściej pojawiały się pytania które mnie meczyly .
Do kuchni wszedł Andrzej spojrzał na mnie i usiadł  na krześle koło mnie
Andzrzej: coś się stało ? Taka zamyslona jesteś ?
Katina: nie nic się nie stało .
Andrzej: napewno kochanie ?
Katina: tak napewno gdyby coś sie stało dam co znać .
Andrzej: to dobrze
Wyszłam z kuchni i poszłam się położyć. Byłam zmęczona . Od kilku tygodni czuje się zmęczona a nawet czasami bezsilna , meczylo  mnie już te ukrywanie przed mamą mój związek z Andrzejem ale co ja mogę zrobić napewno nie powiem Mamo przykro mi ale musisz się rostać z tatą bo on jest mój to on mnie kocha i to ja jestem z nim szczęśliwa . Nie kocha Cię on znajdź se nowego faceta a od Andrzejem wara .
To jest nie możliwe abym mogła jej to prosto z mostu powiedzieć . Musi się coś wydarzyć aby mama sie dowiedziała .
Leżała i rozmyślalam co tu teraz będzie z moim życiem czy będę dalej szczęśliwa jak do tej pory czy jednak nie ? Czy ona się dowie ? Za trzy dni wraca mama nie będzie dalej miło i dobrze jak do tej pory wróci będę musiała się ukrywać taką samo jak Andrzej ona nie może się dowiedzieć nie może ! Boli tak bardzo mnie to ze wiem ze za trzy dni nie będę spałam w jednym łóżku z moim Andrzejem.  Nie będę chodziła szczeliwa po domu jak do tej pory . Nie będę się kopać z Andrzejem nie będzie tak ,bo mamą wraca . Musi niestety musi .Nie chcę tego tak bardzo ale co ja mam zrobic wygonic ja z domu no zrobię tego nawet nie mam podstaw .
Na nowo życie se ułożyłam dobrze ale z własnym ojcem moim księciem z bajki .
Lezalam i myślałam  do pokoju wszedł Andrzej ~mogę się położyć koło Ciebie ?
Katina: tak
Położył się Andrzej koło mnie wtulilam się tak mocno jak by już go jutro nie było . Nie chciałam tracić tych czułych uczuć z Andrzejem teraz nie wiadomo kiedy znów będziemy wolni ,sami , szczęśliwi .
To zależy od jej pracy mama wraca ja do szkoły on do pracy i mama do pracy i tak będzie codzinne dopóki mama znów nie pojedzie . Chce już tego nawet jak jeszcze nie wróciła chcę być znów szczeliwa , sama z nim , wolna .
Gdy myślę że on będzie z nią spał a nie ze mna nie nawidzę tego najbardziej gdzie wiem ze oni są tam sami i nie wiem co oni tam robią . Nie ! Muszę przestać  myśleć  jeszce trzy dni mamy dla siebie . Wiec troche mamy malo ale jest jakis czas . Kocham tak bardzo go . Zasnelam ......
obudziłam się i zeszła z kanapy kierując się do kuchni byłam jeszcze zaspana nie mogłam jeszcze do końca otworzyć oczu weszłam do kuchni i mnie zamurowalo od razu otworzyłam oczy .
Co ty tu robisz? miałaś być za trzy dni !
Ona powróciła miała być za trzy dni dlaczegooo?
Nie nawidze tego świata jestem taka szczęśliwa a wszystko się zmieniło w ruinę. 
Mama: jakie pszewitanie z krzykami . Najpierw takie dzień dobry . Kochanie widzę że wstałaś.
Katina: przepraszam mamo zdziwiłam się ze już jesteś . Część mamo . Tak wstałam dopiero zmęczona byłam .
Spojrzałam prosto na Andrzeja w jego piękne oczy widziałam że nie jest tak samo jak szczęśliwy ze wróciła .
Mam: idę się rozpakować .
Mama wyszła z kuchni a ja od razu podeszłam do Andrzeja i zaczęłam mówić.
Katina: Co ona tu robi ? Dlaczego ? Nie chce jej tu ! Miała być za trzy dni a jest dziś !
Andrzej: tez sie zdziwiłem kiedy zobaczyłem ja w drzwiach domu . Też jej tu nie chcę ! Miała ale szef powiedział że ma wracać bo za jakiś czas znów musi jechać . Ale nie wiadomo kiedy ! Kocham Cię tak bardzo skarbie . Jak zasnie przyjdę do Ciebie do łóżka wieczorem czekaj na mnie nikogo nie zapraszaj ~Andrzej się uśmiechnął .
Katina: to się cieszę ze jej nie będzie za jakiś czas też cię bardzo kocham . Bede czekać na Ciebie .

Spotkanie w łóżku z córkąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz