Budzę się następnego dnia , od razu biorę w dłonie telefon . Patrzę na wyświetlacz która godzina , czy ktoś dzwonił lub pisał. Jest 8:00 . Niestety ale nie dzwonił od chwili , gdy wyszłam z domu . Nie odrzywal się Andrzej . Wiec ja odezwe sie pierwsza . Wybieram numer , ale nie wiem czy zadzwonić czy wysłać sms . Decyduje się zadzwonić brakuje mi jego głosu , jego widoku , jego uśmiechu , jego dotyku . Brakuje mi go bardzo , tęsknię za nim jak za nikim innym . Po chwili pierwszy sygnał i od razu odbiera .
Katina: Hej kochanie
Andrzej: Hej księżniczko
Katina: Tęsknię bardzo
Andrzej: Ja też skarbie tęsknię bardzo , kocham Cię . Podoba ci się u niej , w Berlinie.
Katina: Też Cię Miś kocham , podoba mi się w Berlinie nie jest najgorzej.
Andrzej: Jest tak pusto bez Ciebie , jest mi smutno bez Ciebie . Brakuje mi Ciebie.
Katina: Tutaj także pusto bez Ciebie, również mi smutno bez Ciebie , Mi też Ciebie brakuje kochanie .
Andrzej: Ile zostajesz u niej
Katina: zostanę jeszcze około 6 dni i wracam do Ciebie .
Andrzej: Tak się cieszę , że nie zostaniesz u niej dłużej .
Katina: Nie mam zamiaru .
Andrzej: Jak się spało , o której wstałaś
Katina: A dobrze się spało , ale nie było Ciebie więc nie najlepiej . Ja o 8:00 , ale wczoraj zjadłam kolację i byłam strasznie zmęczona , poszłam spać i obudziłam się dopiero dziś o 8:00 w ubraniach , w makijażu .
Andrzej: oj oj moja księżniczka zasneła w ubranich , w makijażu .
Katina: Nie lubię tego
Andrzej: Wiem dlatego powtarzam twoje słowa i się śmieje.
Katina: Idziesz do pracy , a tak w ogóle ty jeszcze pracujesz , bo całymi dniami jesteś ze mną
Andrzej: ooo Moja księżniczka dopiero się zorientowała , że jestem z nią całymi dniami .
Katina: Czyli nie pracujesz
Andrzej: Tak , ale tylko dniami nie pracuje .
Katina: to kiedy .
Andrzej: wieczorami przy laptopie , zmieniłem stanowisko w pracy , chciałem być bliżej Ciebie , dlatego poszedłem do szefa o zmianę i się zgodził . Pracuje wieczorami , gdy śpisz słodko .
Katina: To wszystko dla mnie
Andrzej: Tak kochanie dla Ciebie . Bardzo bardzo Cię kocham , chciałem zrobić wszystko abyś była szczęśliwa przy mnie . Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie .
Katina: Też Cię bardzo bardzo kocham , jesteś kochany za to co robisz dla mnie , za to że jesteś przy mnie , za to że pocieszasz mnie , gdy tego potrzebuje .
Andrzej: dla takiej księżniczki wszystko bym zrobił .
Katina: Będę musiała kończyć , muszę się wykąpać , zjeść śniadanie . Odezwę się na pewno dziś , może pójdę gdzieś na miasto . Jeszcze zobaczę .
Andrzej: Dobrze , będę czekał , jeśli coś będzie się działo dzwoń .
Katina: Dobrze , a co ma sie dziać
Andrzej: Nie chce , aby stała ci się krzywda .
Katina: Dobrze . Papa kochanie
Andrzej: papa księżniczko
Odkładam telefon na poduszke , podchodzę do szafy i wyciągam na dziś ubrania . Czarną spódniczke , oliwkową koszulkę . Biorę z walizki kosmetyki i wychodzę z pokoju . Od razu napotykam się na mamę, która stoi pod drzwiami i im się przygląda.
Katina: co ty tu robisz - pytam zaskoczona widokiem mamy .
Mama: ty masz chłopaka
Katina: Czy ty mnie podsłuchujesz - jestem wściekła na mamę .
Mama: Nie , odpowiedź mi na pytanie
Katina: Nie interesuj się , nie twoja sprawa .
Mama: Moja, jestem twoja mamą
Katina: I , nie powiem , zajmij się czymś innym , a nie wypytujesz mnie .
Mama: Nie tym tonem gówniaro.
Nie zwracam uwagi na mamę , wchodzę do pokoju zabieram z poduszki telefon . Wychodzę z pokoju i idę do łazienki . Zamykam drzwi na klucz , wchodzę do kabiny prysznicowej i biorę prysznic . Zmywam makijaż , ocieram swoje ciało żelem i oblewam się wodą . Po skończonym prysznicu wycieram się dokładnie mięciutkim ręcznikiem . Ubieram przygotowane ubrania na dziś , robie lekki makijaż . Wychodzę z łazienki , zanaszam kosmetyki i wczorajsze ubrania do walizki . Wchodzę do kuchni i znów napotykam się na mamę. Nie zwracając uwagi na nią robię płatki na mleku . Wyciągam miske , mleko , płatki . Zaczynam przyrządzać płatki , przygotowane płatki kładę na stole i zaczynam je jeść.
Mama: Ile on ma lat .
Znów zaczyna się . Będzie wypytywac o wszystko .
Katina: Nie twoja sprawa , ile mam powtarzać. Nie chcę o tym rozmawiać . Daj mi spokój.
Mama: Nie , będziesz odpowiadać
Katina: zmuszasz mnie
Mama: Tak
Katina: Coś jeszcze
Mama: jak się nazywam , gdzie mieszka , jak się poznaliscie , ile jesteście razem . - Mam jej serdecznie dość .
Katina: chyba sobie snisz , że ci odpowiem .
Mama: Nie tym tonem , nie masz prawa się z nim spotykać , zabraniam
ci . Nie chce słyszeć , że z nim jesteś koniec .
Katina: Nie zabronisz mi , na pewno . Nie nawidze Cię tak bardzo , już dziś mnie nie zobaczysz wyjeżdżam , wracam do domu . - w oczach mam łzy , nie nawidze jej , mam jej dość .
Mama: A właśnie ci zabraniam i to zrobiłam .
Katina: Nie , zniknij mi z życia na zawsze .- po tych słowach płacze, biegnę do pokoju , zamykam pokój na klucz . Biorę telefon i dzwonię do Andrzeja. Pierwszy sygnał , odbiera .
Katina: Proszę przyjedź po mnie .
Andrzej: Co się stało kochanie czemu płaczesz .
Katina: Proszę przyjedź .
Andrzej: Dobrze , tylko powiedz co się stało .
Katina: Mama
Andrzej: okej już wiem , dzwoniła do mnie dowiedzieć jakiego ty masz chłopaka i dlaczego ci na to pozwoliłem . Nie przejmuj się nią , kocham Cię . I tak będziemy razem nic i nikt nas nie rozdzieli pamiętaj .
Katina: dobrze , za ile będziesz
Andrzej: kochanie tak za 4 godziny .
Może troszkę szybciej .
Katina: Dobrze , ja idę spać .
Andrzej: Dobrze kochanie dobranoc
Katina: papa Miś
Andrzej: Papa księżniczko
Odkładam telefon na poduszkę a ja kładę się i przykrywam kołdrą. Jestem smutna po tym co powiedziała mi mama dlatego ona jest taka , dlaczego ona wszytko chce zniszczyć . Nie uda jej sie , bede z nim czy jej sie potoba czy nie . Wiem , że gdy się dowie będzie bardzo źle . Co ona wtedy zrobi nie wiem , ale wiem że się załamie gdy pozna prawdę .
Zamykam oczy i zasypiam .
CZYTASZ
Spotkanie w łóżku z córką
FanficKatina ma 18 lat, mieszka w Londynie, chodzi do 3 zawodówki, mieszka z rodzicami. Dziewczyna nie ma rodzeństwa. Miała chłopaka, ale zerwała po miesiącu. Jej przyjaciółką jest Alex która chodzi do tej samej klasy co Katina. Między Katiną a tatą coś...