*39*

2.2K 23 3
                                    

Jesteśmy na lotnisku za dziesięć minut ma być samolot , więc kładę swoje bagaże na taśmie . Dziesięć minut później przelatuje samolot , wsiadamy do niego i czekamy jak ruszy . Pani mówił : Proszę zapiąć pasy za chwilę ruszamy. Zapinam pas i chwilę później samolot się unosi w chmury . Siedzę w milczeniu nie mogę jeszcze się z tym pogodzić , że mama się o wszystkim dowiedziała . Cieszę się że mama wie , bo nie będę musiała się ukrywać z Andrzejem , będę mogła chodzić z nim po mieście . Zachowywać się jak para zakochanych . Nie pozwoliłabym , aby nasz związek się rozpadł. Cierpiałam jak odszedł na kilka dni , a co dopiero jak by odszedł na zawsze . Nie chce nawet myśleć co by było . Patrzę przez małe oknienka na widoki , które są za szybą są piękne i cudowne . Bardzo lubię lecieć samolotem jakoś polubiłam bardzo .
Andrzej: Kochanie jak się czujesz
Katina: dobrze , nawet dobrze
Andrzej: okej proszę nie martw się jakoś się ułoży widzę że jesteś smutna , robita .
Katina: Nie chciałam , aby mama się w ten sposób dowiedziała wolałam inny , ale cieszę się że nie będziemy musieli ukrywać naszego związku .
Andrzej: skarbie masz rację to nie był odpowiedni moment , ale dobrze że już wie. Całuje delikatnie Katine ta odwajemnia pocałunek.
Katina: kocham Cię skarbie
Andrzej: Ja Ciebie też bardzo bardzo mocno księżniczko .
Kładę się na ramię Andrzeja jestem zmęczona , lecimy już jakieś dwie godziny jeszcze około dwóch do trzech godzin lotu więc pójdę się pszespac.
Andrzej: Spoglądam na Katine , która zasneła . Słodko śpi jak małe niemowle. Ciszę się , że mam u boku taką piękną , cudowną , mądrą kobietę . Lecimy już cztery godziny Katina dalej spi , ale postanawiam ją obudzić , a tak bardzo nie chce bo słodko śpi , ale muszę bo za chwilę lądujemy. Budzę ją po chwili otwiera oczy .
Katina: Za ile będziemy w domu
Andrzej: właśnie lądujemy.
Zapinany pasy na polecenie pani , chwilę później jesteśmy już na lotnisku . Wychodzę z samolotu i idziemy do taśmy po bagaże . Po chwili znajduje swój bagaż i go biorę . Andrzej zamawia Taxi , czekamy na nią . Po piętnastu minutach podjeżdża pod lotnisko . Wkładam do bagażnika torbę i wsiadam na tylnie fotele pojazdu. Jedziemy około piętnastu minut , wyciągam bagaż, Andrzej odbiera ją z moich rąk. Idziemy za rękę do domu , wchodzimy do domu i od razu zanaszam torbę do swojego pokoju . Wracam do salonu w którym jest Andrzej . Siadam koło niego na kanapie i oglądam z nim jakieś filmy . Jestem dalej śpiąca więc nawet nie wiem kiedy zasypiam w objęciach Andrzeja .

Spotkanie w łóżku z córkąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz