31

2.4K 89 6
                                    

Pov Luke

Obudziłem się rano przytulony do Naomi. Ona wygląda słodko nawet gdy śpi. Zdjąłem z niej rękę i wstałem. Wziąłem telefon  i zobaczyłem, że jest dopiero 6:00. O dziwo mam 5 sms-ów.

Emily: Przyjdź dzisiaj o 19:00 do kawiarni Blue Caffe.

Co ona chce?

Lucy: Hej, Luke. Dylan prosił abyś do niego wpadł.

Dziewczyna Dylana...

Calum: Rano Ty robisz śniadanie.

Zaśmiałem się gdy przeczytałem tego sms-a.

Lili: Nie ruchajcie się tylko. Ps: Info od Ash'a.

Ha.ha.ha

Nieznajomy: Mamy do pogadania - Ethan.

Ta wiadomość przyszła o 22:00. O czym on chce gadać?

Najbardziej mnie zaciekawił ostatni sms. O czym Ethan chce gadać i dlaczego? Przecież chyba mu nie podpadłem czy coś. Nie ważne.

Podeszłem do szafy i ubrałem dresy i jakąś koszulkę. Postanowiłem, że pójdę pobiegać. Często to robię. Zabrałem telefon i słuchawki. Zszedłem do porzedpokoju i ubrałem adidasy. Wyszedłem zamykając drzwi i pobiegłem do parku słuchając losowej muzyki z playlisty.

Pov Mike

Zszedłem na dół od razu gdy się obudziłem. Nie obchodziło mnie to, że jestem w samych bokserkach. Poszedłem do kuchni aby się napić. Wyciągnąłem z lodówki sok pomarańczowy, który uwielbia Nao. Wypiłem trochę i odłożyłem na miejsce. Postanowiłem, że skoro jest 6:30, wszyscy śpią, a ja na pewno już nie zasnę to wezmę tą całą kulę i skończę ją układać. Usiadłem do stołu i zacząłem kombinować. Brakuje mi dwóch liter "i" i "ń".

- No nie ułożę tego. - powiedziałem sam do siebie.

Przypomniałem sobie, w tej chwili pewne słowa. "Nie zawsze wszystko musi się zgadzać." No jasne! Przesunąłem kulę, wcisnąłem dwa elementy i jest! W końcu! Reszta gdy się obudzi na pewno się ucieszy. Tylko teraz mam jedno pytanie. Skoro to ułożyłem... To jak to otworzyć?

- Cześć tęcza. - Luke wszedł do kuchni.

- Tęcza?

- Wymyśliłem przed chwilą. - zaśmiał się poprawiając włosy.

- Nie mów tak, to głupie. - stwierdziłem przewracając kulę w rękach.

- Dobrze tęcza, nie spinaj się. - wyciągnął z lodówki jajka.

- Co robisz? - spytałem.

- Jajecznice dla Nao.

- Cieszę się, że to Ty jesteś jej chłopakiem, a nie ktoś inny. - powiedziałem szczerze, choć wcześniej miałem inne zdanie.

- Wiem tęcza. - rozbił jajko na patelni. Ugh... Ta tęcza...

Po ok. 15 minutach Naomi zeszła na dół. Weszła do kuchni przecierając oczy. Przyszła, w Luke'a koszuli! No nie wytrzymam! Dobra... Mike, zepnij dupę. To jego dziewczyna. Ma prawo.

- Mam coś dla Ciebie. - powiedział Luke, a Naomi dała mu buziaka.

- Uuu jajecznica. - powiedziała biorąc danie i siadając przy stole naprzeciwko mnie. - Kocham Cię Luke. - popatrzyłem sie na nią.

- Ja Ciebie też Naomi.

- Ciebie też kocham braciszku. - dala mi buziaka w powietrzu.
- W ogóle ostatnio słyszę jakieś głosy.

Mój Łobuz [l.h] #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz