Catorce

4.7K 295 34
                                    

PEDRO

Sky była wyraźnie zaskoczona tym, że Antonio powołał ją na swoją prawą rękę. Byłem pewny, że się z tego cieszyła, od samego początku dawała z siebie wszystko. Co chyba każdy zdążył zauważyć. Po jej minie można było wywnioskować, że nie pasowało jej towarzystwo Jamesa, który cały czas jej się przyglądał. Miałem ważenie, że się na nią rzuci! Zadawałem sobie cały czas pytanie, "co z tym człowiekiem było nie tak?" Może była jego narzeczoną, ale to przeszłość. Teraz miała całkiem inne życie, z którym nie chciała się żegnać. Nawet, bym jej nie pozwolił tu wrócić, była dla mnie jak młodsza siostrzyczka. Nigdy to się by nie zmieniło, byłem pewny!

Zebranie skończyło się cztery godziny później. Każdy się nudził, ale chociaż doszliśmy do jakiegoś porozumienia i mieliśmy plan, a przynajmniej wstępną wersję. Szefostwo kazało nam wszystkim opuścić pomieszczenia, zostali tam tylko oni i ich zastępcy. Mogliśmy zająć się swoimi sprawami, ale ja i tak musiałem czekać na Sky, bo umówiliśmy się "na randkę" do kina. Popatrzyłem na swojego brata, ostatnie wydarzenie mocno go poruszyły, mnie w sumie też. Podszedłem do niego i zaproponowałem, aby poszedł z nami. Sam chciał spędzać więcej czasu ze Skyler. Zgodził się, więc wyciągnąłem telefon i napisałem do niej: 

Do: Mała ❤️

Długo jeszcze? Mieliśmy iść do kina! 

Od: Mała ❤️

Wiem, ale jestem przetrzymywana:c 

Do: Mała ❤️

Antonio nie chcę Cię wypuścić? 

Od: Mała ❤️

Morgan! Cały czas wlepia we mnie te gały. Nie mogę się nawet skupić na tym, co szefostwo gada! Ratuj mnie big brother! 

Zaśmiałem się głośno, po czym poszedłem, wraz z Saulem, ją uratować. Zawołałem ją, uśmiechnęła się od razu i przestała zaciskać zęby. W podskokach podeszła do nas i rzuciła się na mnie. Określenie "mała" wkurzało ją, jednak nie zrobiła nic, bo wiedziała, że ratuje jej dupsko. Mój brat chwilę stał i nie rozumiał, co się właśnie działo. Musieliśmy mu wytłumaczyć. 

SAUL

Podczas naszej pogawędki, widziałem, że młody Morgan nam się przyglądał. Wkurzało mnie to, Skyler tyle razy powtarzała, żeby dał sobie spokój, ale nie dawał za wygraną. W pewnym momencie zapytałem jej, czy mogłem ją przytulić. Ona nie wiedząc, o co mi chodziło, pokiwała tylko głową. Przytuliłem ją, po czym docisnąłem do siebie. Cicho poprosiłem, aby zarzuciła mi swoje ręce na szyję i przybliżyła swoją twarz do mojej. Myślałem, że dostanę w twarz, kiedy dotknąłem jej pośladków. Miałem nadzieję, że z daleka wyglądało to tak, jakbyśmy się całowali. 

― Wkurwiliście go. ― powiedział Pedro, śmiejąc się wesoło. ― Mogliście się normalnie pocałować. Nie zabiłoby Was to. ― odsunęliśmy się od siebie. 

― Ona mnie tak. ― mruknąłem, a ona się tylko uśmiechnęła, po czym pocałowała mnie w policzek. ― Idziemy do tego kina? ― kiwnęli oboje głowami i poszliśmy w stronę wyjścia. 

JAMES

Oni myśleli, że jeśli odegrają taką scenkę, to dam sobie spokój? Może to trochę wyglądało tak, jakby się lizali, ale byłem bardziej niż pewny, że tak nie było. Dała mi jasno do zrozumienia, że nie bawiła się w miłość. Jednak chciałem, aby uwierzyli, że się wkurzyłem. Zacisnąłem szczękę i poszedłem w swoją stronę. Postanowiłem, że od następnego dnia zaczną swoją grę. Chciałem udowodnić sobie, że to Clara. Gdy wróciłem do domu, zacząłem zastanawiać się, co mogłem zrobić, przypomniało mi się, jak dałem jej różyczkę na przeprosiny, kiedy to nie potrafiłem się opanować na historii. Chciałem od tego zacząć, później znów mogłem ją zaczepiać, denerwować i wywoływać u niej śmiech. 

CLARA

Byłam wdzięczna chłopakom, że mi pomogli. Gdyby nie to, pewnie w końcu bym się rzuciła na Jamesa z pięściami. Byłam na skraju wytrzymania, lubiłam, jak na mnie patrzył, ale nie tak intensywnie. To było przerażające! Po tym, co powiedział mi Alan, wiedziałam, że musiałam się jeszcze bardziej pilnować. Nie mogłam zachowywać się, jak Clara, tylko jak Muerte. Tylko czy potrafiłam? Moja miłość do niego nigdy nie wygasła, a tym, co robiłam, wiedziałam, że wbijałam nóż w jego serce. 

Pod kinem byliśmy półgodziny później. Następne tyle wybieraliśmy film, bo chłopaki nie potrafili dojść do porozumienia. Skończyło się na tym, że to ja musiałam coś wybrać, oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła im na złość. Zdecydowałam się na całkowicie inny film, niż oni chcieli. 

Po filmie chłopaki nabijali się ze mnie. Wybrałam film, który skomentowałam "od deski do deski", już  w pierwszych minutach mi się nie podobał. Jednak co mogłam zrobić, kiedy facet wbiega do sypialni i przyłapuje swoją żonkę na zdradzie i pyta "co tu się dzieje"? Ślepy chyba nie był. 

Od razu pojechaliśmy do domu, reszcie zdali relację z seansu, a ja poszłam do siebie. Brzuch bolał mnie od śmiechu, a ponadto była zmęczona. Poszłam pod prysznic, a po nim położyłam się i czytałam książkę. Od dziecka to lubiłam i czytałam tony różnych powieści, do tamtej chwili mój zapał nie mijał. Chłopaki, jak nie wiedzieli, co mi dać na urodziny, to kupowali mi książki. 

Pojechaliśmy do domu, a oni od razu zdali relacje z seansu. Ja poszłam od razu do siebie, bo brzuch mnie bolał od śmiechu i mówiąc szczerze, byłam strasznie zmęczona. Wzięłam szybki prysznic i wzięłam się za czytanie książki, którą dostałam od Antoniego.

#######


To SkomplikowaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz