Podróż była ciężka, co pewnie nikogo by nie zdziwiło jakoż, że było z nami dziecko, które nie ma nawet roku.
Finalnie droga zajęła nam 25 godzin i 32 minuty ( tak liczyłam )Dom znajduje się pod miastem Sierra Vista w Arizonie.
Był bardzo duży i ładny, ale rozumiem dlaczego Rebekah najmniej
lubi właśnie ten, ponieważ szczerze mówiąc jak na standardy Mikaelsonów był dość przeciętny.
Zwłaszcza jeżeli miałabym porównywać go do willi w Nowym Orleanie.Zaczęłyśmy wypakowywać nasze rzeczy, Rebekah poszła do swojego pokoju w którym zawsze rezyduje kiedy tu jest, natomiast ja musiałam sama coś znaleść.
Po kilku minutach zadomowiłam się w beżowym, dużym pokoju na końcu korytarza na pierwszym piętrze.
Po chwili przyszła Rebekah.- Podoba mi się, czyja to sypialnia?
Spytałam zaciekawiona.- Naszego zmarłego brata Kola.
Odpowiedziała zasmucona.Wtedy przypomniałam sobie co po spotkaniu z Esther mówił Klaus...
- Rebekah...
Kol żyję.- O czym ty mówisz?!
Kola zabił Jeremy Gilbert kiedy ostatni raz byliśmy w Mystic Falls!- Ale kiedy byłyśmy z Hayley u twojej matki przyszli po nas Klaus i Elijah.
My potem uciekłyśmy, a oni musieli zostać. Gdy wrócili do domu opowiadali nam co mówiła.
Ona chciała przenieść Klausa do ciała wilkołaka, a Elijah do czarownika JAK KOLA I FINNA...- Oni żyją i jej pomagą...
Powiedziała blondynka.
- Nie mogę w to uwierzyć.
To znaczy w Finna jeszcze mogę zawsze uważał nas za potwory i gardził nami, jego trzymanie z matką nie jest niczym nowym, ale Kol?!Nie wiedziałam co powiedzieć więc po prostu przytuliłam załamaną Rebekę.
**W tym samym czasie w domu Mikaelsonów**
Stół do obiadu był już gotowy, podobnie jak Elijah i Klaus w idealnie dopasowanych garniturach oraz Hayley w szarej sukience do kolan.
Bracia rozmawiali gdy do pokoju wszedł nieznajomy, czarnoskóry mężczyzna.- Widzę, że nawet po stuleciach nadal trzymacie się swojego żałosnego "zawsze i na zawsze" w przeciwnyn razie pewnie nie byłoby tu ciebie Elijah.
Powiedział i zaśmiał się.- Finn, widzę że znudziła ci się trumna. Ile to było? A tak 900 lat.
Powiedział Klaus uśmiechając się beszczelnie.Finn już przymierzał się do ugotowania naczyń krwionośnych pierwotnego, kiedy weszła Esther.
- Spokojnie synu.
Dziękujemy za zaproszenie.
Powiedziała zwracając się do młodszych synów.Po chwili wszyscy zasiedli do stołu.
Z początku panowała niezręczna cisza, ale potem Esther zaczęła mówić.- Czy zastanowiliście się nad moją propozycją?
- Nad tym mi ma się co zastanawiać.
Rzucił szybko Klaus.- Nawet to, że wskrzesiłam twojego biologicznego ojca cię nie przekonuje?
Powiedziała z cwanym uśmieszkiem.Wtedy Klaus gwałtownie się poderwał ze swojego miejsca.
-Nigdy nikt z nas nie upadnie tak nisko by współpracować z tobą! A o tym całym ojcu powiedz jeszcze chodź słowo, a własnoręcznie nadzieję twoją tysiącletnią głowę na pal i powiesze w salonie jako trofeum!
- Wciąż jedyne co potrafisz to grozić i zabijać, zdumiewający progres Niklaus.
Wtrącił Finn.- Wtedy i tak wskoczę do innego ciała mój drogi.
Powiedziała spokojnie.
- Poza tym jesteś w stu procentach pewien, że nikt?
Spytała sarkastycznie Esther.
- Jest osoba, która zawsze marzyła aby zakochać się, móc mieć dzieci...
I zastanawia mnie jedno, a mianowicie GDZIE JEST REBEKAH?
Powiedziała akcentując każde słowo.Wszyscy zamarli, ale starali się nie dać niczego po sobie poznać by nie wzbudzić podejrzeń.
- Od kiedy wygnałem ją z Francuskiej Dzielnicy ślad po niej zaginął.
Skłamał Klaus.-
Ciekawe. A czy w takim razie jest powód dlaczego jest ona pod kilkunastoma zaklęciami kryjącymi?
Odpowiedziała jej cisza.
- Tak myślałam.
Wy coś ukrywacie...
Jeszcze nie wiem co, ale znajdė waszą siostrę i dowiem się wszystkiego...
Powiedziała dając nacisk na ostatnie słowo.Dziękuje za obiad moi drodzy.
Rzuciła sarkastycznie i wyszła.
Nie minęła minuta aż Finn poszedł w jej ślady i również opuścił pomieszczenie zostawiając w nim zmieszanych braci oraz przestraszoną Hayley.
YOU ARE READING
Maybe there is a God after all... Rodzeństwo Mikaelson ✔ ZAKOŃCZONE
FanfictionHistoria 18 letniej Liz Chadwick, która wplątała się w nadprzyrodzone problemy pierwotnej rodziny Mikaelson oraz całego Nowego Orleanu. Jak potoczą się losy bohaterów kiedy w najmniej odpowiednim momencie wrócą do nich echa przeszłości?